Paweł Pomianek Paweł Pomianek
254
BLOG

Między kobietą a mężczyzną istnieją ważne różnice

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Kultura Obserwuj notkę 3

Niby to oczywiste, ale nie dla wszystkich a na pewno nie w każdym aspekcie. W bardzo interesującej dyskusji pod moim postem nt. języka jedna z dyskutantem, notabene moja Koleżanka, którą – pomimo radykalnej różnicy w poglądach – bardzo cenię, zadała mi następujące pytanie: „Ciekawa jestem, na czym niby polegają te lepsze predyspozycje kobiet do wychowywania dzieci, a mężczyzn do zarabiania kasy? Tak konkretnie. Pomijam, że kobiety je rodzą, to oczywiste”.

Odpisałem wtedy Asi dość obszernie, ale było to już w kilka dni po samym poście. Myślę jednak, że to, co wówczas napisałem (oczywiście nieco podrasowane) zasługuje na miejsce w osobnym wpisie, bowiem jest to temat ciekawy, temat ważny, a może – w dzisiejszej rzeczywistości – zbyt rzadko poruszany.

Na początek kilka kwestii, które również zawarłem w tamtym poście, a które właściwie ustawią to, co przeczytacie Państwo poniżej. Jestem przeciwnikiem zamykania kobiety w domu. Jeśli kiedyś tak robiono – a wiadomo, że tak było – to był to błąd. W swoim wpisie pisałem o zadaniach podstawowych (dla kobiety – wychowanie dzieci; mężczyzny – utrzymanie rodziny) a nie jedynych. Jestem zwolennikiem tego, żeby kobiety mogły się realizować także poza domem – wszak każdy musi choć na chwilę odpocząć od dzieci... Ta realizacja może się oczywiście odbywać poprzez pracę, ale dzieje się to zwykle kosztem dzieci. Jestem wielkim zwolennikiem umożliwiania kobietom pracy w domu – to świetna rzecz. Natomiast uważam, że kobieta może się również realizować poza domem w grupach nieformalnych, we wspólnotach przykościelnych etc. Może nawet kierować różnymi grupami, także różnopłciowymi – nie mam nic przeciwko.

Co do cech, które predysponują generalnie predysponują kobiety do łatwiejszego wychowywania dzieci:

- większe ciepło;

- umiejętność nawiązywania zdecydowanie lepszego kontaktu z dziećmi – kobiety niejako odbierają na podobnych falach;

- kobiety zdecydowanie lepiej zajmują się domem, ponieważ mają dużą podzielność uwagi i potrafią robić dziesięć rzeczy na raz;

- psychika kobieca jest tak utworzona, że kobiety potrafią niemal non stop coś robić, ale lubią zmienić swoje zajęcia – to najłatwiej realizować w domu;

- kobiety odpoczywają często a krótko – praca w domu znakomicie to umożliwia;

Dlaczego mężczyźni ZAZWYCZAJ wydajniej pracują:

- są bardziej zdecydowani, mają większą siłę przebicie;

- są bardziej stali w decyzjach, zdecydowanie mniej kierują się uczuciami;

- mężczyzna potrafi godzinami wykonywać jedną rzecz bez przerwy, lubi skupiać się na jednym i wykonywać to od początku do końca;

- mężczyzna dużo bardziej intensywnie pracuje, ale i potrzebuje dużo dłuższego odpoczynku; zauważmy, że częściej przy zajmowaniu się dzieckiem przez mężczyznę dochodzi do wypadków spowodowanych niedopilnowaniem potomka – mężczyzna, gdy odpoczywa po prostu się wyłącza.

I teraz UWAGA: to cechy płci, ale cechy, które mogą występować również u płci przeciwnej. Czyli koniec końców, wszystko zależy od ustaleń wewnątrz rodziny, jak podzielić się obowiązkami. Pewne jest jedno: głównym celem rodziny jest spłodzenie i wychowanie potomstwa (jeśli ktoś nie chce mieć dzieci, to nawet sakrament zawiera nieważnie). Temu podporządkowane ma być zarówno zadanie w rodzinie ojca, jak i matki. Warto, jeśli rodzice spełniają się w tym, co robią, ponieważ wtedy mogą lepiej realizować swoje zadania rodzicielskie, ale mówienie o tym, że najważniejsze w życiu jest spełnianie się a wychowanie dzieci jest na dalszym planie jest najbardziej szkodliwą demagogią dzisiejszych czasów, która prowadzi do rozkładu społeczeństwa.

Na koniec chciałbym polecić kilka dobrych książek, które traktują właśnie m.in. o problemach różnic między płciami. Przede wszystkim polecam książki Jacka Pulikowskiego: Warto być ojcem, Ewa czuje inaczej czy Krokodyl dla ukochanej. W jego książkach te różnice między płciami są omówione znakomicie, także – zwłaszcza w pierwszej z polecanych książek – pod kątek ról w rodzinie.

Dalej polecam książkę Johna Graya Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus razem z bardzo starą recenzją pisaną wraz z moją, wówczas Dziewczyną, dziś Narzeczoną. Znając Florence Littauer z innej publikacji znakomite opracowanie psychologii małżonków znajdziemy również w jej książce Osobowość plus dla małżeństw, chociaż w tym wypadku będzie to bardziej ukierunkowane na różnice między temperamentami a nie płciami.

I chyba to tak na wstępie wystarczy. Myślę, że nawet spośród tych poleconych pozycji jest w czym wybierać.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura