Paweł Pomianek Paweł Pomianek
39
BLOG

Komentarz do ostatnich meczów Euro (cz. II)

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Kultura Obserwuj notkę 1

We wczorajszym komentarzu skończyłem na tym, iż przeszedłem do analizowania ostatnich meczów grupowych trudniejszej połówki Mistrzostw. Napisałem, że wbrew moim oczekiwaniom Holendrzy nie zafundowali Hiszpanom, którym kibicuję, ćwierćfinałowego meczu z Rumunami. Dziś kontynuuję wątek, bo przed nami już wieczorem pierwszy ćwierćfinał silniejszej połówki.

Myślę, że Holendrzy pokonując Rumunów prawdopodobnie sami zrobili sobie krzywdę. Jeśli mam bowiem prorokować, to wydaje mi się, że Włosi ograją wiecznie odpadających w ćwierćfinałach Hiszpanów (choćby grali fantastycznie jest to dla tej drużyny od 1984 r. zaczarowana granica na wszelkich wielkich imprezach; w 2002 r. już wydawało się, że się uda, bo rywalem była Korea… jako że coś zawsze musi przeszkodzić, to w tym wypadku zrobił to sędzia, nie uznając prawidłowo zdobytej bramki; Hiszpanie odpadli w karnych z pozbawionymi psychiki Azjatami). A wtedy Holendrzy miast na Hiszpanów (którzy przełamaliby wreszcie magiczną barierę ogrywając Rumunów), których zapewne jakoś by ograli (bo obrona domeną Hiszpanów nigdy nie była), trafią na Włochów. Warto pamiętać, że w turnieju nie da się grać każdego meczu na takim poziomie, jak Holendrzy zagrali w grupie z Włochami i Francuzami, że w turnieju zawsze przychodzi ten jeden słabszy mecz… Włosi to idealny rywal na zagranie przeciw nim tego jedynego słabszego meczu… I boję się, że znów słabo, brzydko i brutalnie grający Włosi dojdą do finału wielkiej imprezy (mój typ na finał dziś: Włochy-Niemcy). Warto tutaj przypomnieć turniej sprzed ośmiu lat. Tam również Holendrzy szli jak burza. Pokonali w grupie nawet późniejszych mistrzów Francję i wyszli z kompletem punktów. Potem ograli w ćwierćfinale 6:1 (słownie sześć do jednego) Jugosławię, a w półfinale trafili na Włochów, zagrali mecz solidny, ale nieskuteczny, zremisowali 0:0 i przegrali w karnych. Pozytywem może być dla Holendrów jeden fakt: w roku 2000 Holendrzy nigdy nie mieli na swoim koncie wygranych karnych (notabene Włosi też nie – któraś z drużyn musiała się przełamać, Włosi zaczęli potem wygrywać konkursy jedenastek – choćby finał MŚ). W 1992 Holendrzy przegrali karnymi półfinał z Danią, w 1996 ćwierćfinał z Francją, w 2000 roku wspomniany półfinał z Włochami. Dziś mają już na swoim koncie ćwierćfinałowe zwycięstwo w serii jedenastek ze Szwecją z Euro 2004. Warto zwrócić uwagę, że Holandia w każdym turnieju od zwycięskiego z roku 1988 strzelała na Euro jedenastki. Historia lubi się powtarzać.

Należałoby jeszcze wspomnieć o koszmarnej postawie Francuzów, którym początkowo kibicowałem w „grupie śmierci”. Byli zupełnie bez wyrazu. Jeśli chodzi o wynik na Euro słabszym bilansem od nich mogą się „poszczycić” tylko… obrońcy tytułu. Francuzi zdobyli jeden punkt, w bramkach 1:6. Byli przerażająco przeciętni – niczym na Mistrzostwach Świata w Korei i Japonii, gdzie też skończyli z jednym punktem, tyle tylko że nie strzelili wtedy ani pół bramki. Tak więc Polacy zakończyli te Mistrzostwa z bilansem lepszym od Francuzów i Greków, czyli NIEJAKO na 14. miejscu. Marniutko…

Najsłabsi – jak już wspomniałem – byli Grecy. Jedyna drużyna, która nie uzyskała żadnego punktu na Euro. I bardzo dobrze! Bo to, co się stało przed czterema laty, było klęską futbolu. Dobrze podwójnie, bo ich ostatnim rywalem były rezerwy Hiszpanii. Oglądałem obszerne fragmenty spotkania. I nie mogłem się nadziwić narzekaniom komentatorów na grę Hiszpanów. Bo grali bardzo przyjemnie dla oka, solidnie, a na bramkę kończącego karierę Nikopolidisa sunęła akcja za akcją. W pierwszej połowie wrzutka w pole karne po rzucie wolnym i gol niezawodnego w takich sytuacjach Charisteasa dały paskudnie grającym Grekom pierwszego gola na Euro i prowadzenie. W drugiej połowie wszystko wróciło do normy, Hiszpanie zdobyli dwa ładne gole po zespołowych akcjach. Zwycięskiego w 87 minucie – to już drugi gol na 2:1 zdobyty w ostatnich minutach. I podobnie jak Chorwaci i Holendrzy, także trzecia drużyna na „H/Ch” zdobyła komplet punktów. Przed Hiszpanami jeszcze czwarty i za sprawą Holendrów niestety ostatni mecz na Euro. A potem rozpamiętywanie, jak co dwa lata: Dlaczego znów graliśmy jak nigdy, a przegraliśmy jak zawsze?

Nie sposób pominąć fantastyczną grę Rosjan. Hidiink jest niesamowity. Czasem mówi się, o kimś, że za co się weźmie, to spieprzy. Ze wspaniałym Holenderskim trenerem (moim zdaniem najlepszym trenerem świata… może obok jego rodaka Dicka Advocata) jest dokładnie odwrotnie. Wziął się za Koreę i wyszło niesamowicie, wziął się za Australię – sukces. Teraz wziął się za Rosję i proszę. Nie chodzi tylko o wyniki, ale i o styl w jakim Rosjanie zabiegali Szwedów, którzy wbrew temu, co mówili komentujący spotkanie sprawozdawcy Polsatu, grali całkiem solidnie i przeprowadzili sporo konstruktywnych akcji. Szykuje się w ćwierćfinale wielki mecz holenderskich trenerów. Wydaje się jednak, że to jeszcze nie będzie ten słabszy mecz Holendrów – ten przyjdzie w półfinale z Włochami. Choć historia pokazuje, że drużyny, które pozwalają sobie na granie rezerwami ostatniego meczu w grupie, wybite z rytmu w większości odpadają w kolejnej rundzie. To potwierdziło się już na przykładzie Portugalii.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura