
Monika Olejnik jest oburzona słowami Krystyny Pawłowicz na temat spotu z udziałem Władysława Bartoszewskiego. Posłanka PiS powiedziała, że Bartoszewski "siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone". "Durne babsko" - skomentowała dziennikarka na Facebooku.
"Ciekawe, czy Pawłowicz wie, że Bartoszewski był więźniem Auschwitz i więźniem politycznym w komunie?" - napisała Monika Olejnik. Zbulwersowały ją wczorajsze słowa Krystyny Pawłowicz na antenie Superstacji. Posłanka PiS ostro skrytykowała spot z udziałem Bartoszewskiego zachęcający do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Jest to pastuch słabej klasy. Niech pastuch się schowa i nas nie poucza. Nie jesteśmy bydłem i jako przedstawiciel, w jego rozumieniu, bydła proszę, żeby pastuch schował się i dał święty spokój bydłu - mówiła Pawłowicz.
Według niej, prof. Bartoszewski nie powinien apelować o udział wyborach do europarlamentu. - Bartoszewski straszy, przyłączył się do straszenia Polaków i wcale się nie dziwię - grzmi posłanka PiS, która uważa, że polityk nie powinien apelować o udział w wyborach.
Zdaniem Pawłowicz, "osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój" i "nie obrażać Polaków, nie wyzywać, język opanować".
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/monika-olejnik-o-krystynie-pawlowicz-durne-babsko/q7k7k
Nie jestem fanką pani Olejnik... Nie tylko nie jestem, ale mogę śmiało powiedzieć, że jej nie lubię! Nie lubię stylu jej rozmowy... Nie rozumiem skąd ona ma pozycję i programy jakie ma. Chała, tak bym to „dziennikarstwo” określiła.
Dlaczego dziś ją chwalę? Kiedy polityk zacznie pieprzyć bzdury i wszyscy to widzą, tylko nie dziennikarz, mnie się marzy... By właśnie ten dziennikarz powiedział „dlaczego łżesz chamie”?
Brawo Monika Olejnik!
Inne tematy w dziale Polityka