Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera
1276
BLOG

I Zełenski przegrał i Polacy przegrali... na własne życzenie!

Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera Polityka Obserwuj notkę 30

Kiedy pewne było, że Ukraina przegra tę wojnę? Dla mnie stało się to pewne już latem 2023 roku. Zełenski najwyraźniej nie przeczytał książki "W hołdzie Katalonii" George'a Orwella i popełnił ten sam błąd, co lewacki rząd Hiszpanii po wydarzeniach majowych w Barcelonie, w 1937 roku. Wtedy hiszpański rząd przekupiony przez ZSRR obietnicami ogromnych dostaw sprzętu zdradził wykazujące się największą walecznością siły anarchistów i socjalistów (w których Orwell jako ochotnik walczył), pozwolił komunistom wsadzić weteranów wojennych do więzienia i rozstrzelać pod pretekstem "współpracy z faszystami"... i w rezultacie przegrał... bo dostawy sprzętu nie zrównoważyły załamania morale żołnierzy. W 2023 roku Niemcy powtórzyli ten sam "numer" i obietnicami ogromnych dostaw sprzętu przekupili Zełenskiego przeciw Polsce, a dokładnie rządowi PiS, który odegrał kluczową rolę w ocaleniu Ukrainy (ponad 300 czołgów T-72 i PT-91, 14 nowocześniejszych Leopardów, kilkaset transporterów opancerzonych Rosomak i poradzieckich wozów bojowych piechoty BWP-1, dziesięć samolotów MiG-29, śmigłowce szturmowe Mi-24 oraz pojazdy artylerii samobieżnej - polskie moździerze Rak, armatohaubice Krab oraz poradzieckie haubice Goździk, a także wyrzutnie rakiet BM-21 Grad, a przede wszystkim utworzenie HUBU LOGISTYCZNEGO Rzeszów-Jesionka bez którego dostarczanie broni z USA, UK i innych państw zachodu byłoby trudne lub niemożliwe). Więc Zełenski zamiast wiosną 2023 roku zaatakować Rosjan tym co miał, tylko zapowiadał "wielką ofensywę" i czekał... Czekając na niemiecki sprzęt zalewał polski rynek ukraińskim zbożem stawiając rząd PiS w bardzo trudnej sytuacji przed wyborami i czekał. Chcąc zachęcić Niemców do szybszych dostaw konfliktował się z rządem PiS, werbalnie atakował Andrzeja Dudę na forum ONZ i dalej czekał... Czekał i czekał i czekał... A Rosjanie w tym czasie się okopywali, zaminowywali, fortyfikowali, zaminowywali... i jeszcze bardziej zaminowywali. W efekcie "wielka ofensywa" Ukrainy stała się jej wielką klęską - czołgi utknęły na polach minowych i zostały zmasakrowane. Morale Ukraińców podupadło, a kiedy Stany Zjednoczone zobaczyły jak Zełenski potraktował Polskę, zaczęły wstrzymywać dostawy broni i amunicji dla Ukrainy.

Często o ostatecznym upadku decydują wydarzenia sprzed kilku lat, a jakieś wydarzenie tuż przed upadkiem jest "gwoździem do trumny". Jak pisałem wielokrotnie, Jarosław Kaczyński przegrał wybory w 2023 roku przez szereg błędów z jesieni 2020 roku. Były to: zamiana skutecznego Szumowskiego na nieskutecznego Niedzielskiego, zwlekanie z lockdownem, a w rezultacie zamknięcie cmentarzy przed 1 listopada (i idiotyczna wyprawa Kaczyńskiego na zamknięty cmentarz), nagły wzrost umieralności, forsowanie "piątki dla zwierząt", rozgrzebanie "kompromisu aborcyjnego"... W efekcie Polacy zaczęli tracić zaufanie do tego rządu, a poparcie dla PiS spadło z poziomu 40% na 30%. Na pięć dni przed wyborami pojawił się "gwóźdź do trumny" - dwóch generałów zastraszonych lub przekupionych przez Tuska odeszło z armii. Poczucie bezpieczeństwa, przekonanie że rząd PiS gwarantuje Polakom ochronę przed zakusami Rosji zostało zachwiane. Część wyborców PiS (głównie rolników) została w domach (przy rekordowej mobilizacji drugiej strony), część zagłosowała na PSL (który miał program bliźniaczo podobny do PiS... praktycznie przepisane to samo, tylko z dodaniem słowa "prawdziwy" przed każdym punktem) i było po zawodach. Tak samo z Zełenskim. Przegrał tę wojnę latem 2023 roku, a ujawniona ostatnio afera korupcyjna stała się gwoździem do trumny. I jest po zawodach. Najsmutniejsze w tej historii jest to, że przegrana przez lewicowy rząd Hiszpanii wojna domowa (w której III Rzesza wspierała prawicowe siły generała Franco) tak rozochociła Adolfa Hitlera, że dwa lata później zaatakował Polskę rozpoczynając koszmar II Wojny Światowej. Co za kilka lat zrobi Putin? Wolałbym się o tym nie przekonywać... i by nie przekonały się o tym moje Dzieci. 

W tytule napisałem, że nie tylko Zełenski przegrał na własne życzenie, ale także na własne życzenie przegrali Polacy. Czy jesteśmy przy stole negocjacji pokojowych w Genewie? Nie ma nas? Politycy Koalicji Obywatelskiej pytani przez dziennikarzy o komentarz tego faktu po cichu przyznają, że to KATASTROFA - nie tylko katastrofa wizerunkowa dla KO, ale katastrofa geostrategiczna dla Polski. Liczą na znajomości Tuska w UE (cytat) "Może Sikorski z Tuskiem to odkręcą". "Dlaczego nie zostaliśmy dopuszczeni do rozmów?" "Bo Trump jest..." - tu pada wulgarne określenie. https://wiadomosci.wp.pl/negocjacje-bez-polski-w-koalicji-wierza-w-sikorskiego-i-krytykuja-trumpa-7225676992895552a 

Marzenia ściętej głowy! Co Sikorski z Tuskiem "odkręcą" jeśli porozumienie zostanie już podpisane? Politycy PiS liczą na to, że Prezydent Karol Nawrocki wykorzysta swoje dobre relacje z Donaldem Trumpem i zafunduje Polakom jakąś miłą niespodziankę na koniec. Jaką "miłą niespodziankę"? Czy dobre relacje wystarczą? NIE, aby sytuacja Polski mogła się poprawić, musi ona znowu stać się WIARYGODNYM PARTNEREM. Napisałem to wczoraj w artykule: 

Niektórzy politycy i publicyści mają za złe to Donaldowi Trumpowi, to Wołodymirowi Zełenskiemu, że nie zaprosili Polski do odbywających się w Genewie negocjacji pokojowych, choć Polska tak naprawdę ocaliła Ukrainę wysyłając jej ponad trzysta czołgów, podobną ilość armatohaubic, gąsienicowych bojowych wozów piechoty, kołowych transporterów opancerzonych... przyjmując dwa miliony ukraińskich uchodźców... tworząc hub logistyczny na lotnisku Rzeszów-Jasionka... i montując rozmaite koalicje państw dostarczających różne rodzaje sprzętu wojskowego. Ale prawda jest brutalna: TAMTEJ POLSKI, KTÓRA URATOWAŁA UKRAINĘ JUŻ NIE MA. Tamta Polska jest dziś dekapitowana przez Tuska - czy to pokazowymi aresztowaniami (z nadzieją na równie pokazowe procesy) czy to wystąpieniami Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego przedstawiającymi wybranego demokratycznie głosami większości Polaków Prezydenta RP (czyli między innymi zwierzchnika sił zbrojnych) jako "zagrożenie", "wroga Polski" i "sojusznika Putina". Ile razy od początku kadencji Donald Tusk spotkał się z Donaldem Trumpem? Zero. A ile razy politycy z otoczenia Donalda Tuska spotkali się z Donaldem Trumpem? Zero. A ile razy od początku obecnych kadencji Donalda Trumpa i Donalda Tuska jakikolwiek polityk obecnej koalicji rządzącej spotkał się z jakimkolwiek politykiem obecnej administracji Stanów Zjednoczonych? Wszystkie takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Kto z polskich polityków ma obecnie najlepsze stosunki z Prezydentem Stanów Zjednoczonych? Prezydent Karol Nawrocki. Jak zachowuje się rząd Tuska wobec Karola Nawrockiego? Uczcijmy to minutą ciszy... To na co my jeszcze liczymy? Straty, które ponosimy w tym momencie są nie do nadrobienia - przynajmniej do czasu kolejnych negocjacji pokojowych po kolejnej wojnie. A kto nam zagwarantuje, że kolejnym krajem zaatakowanym przez Putina nie będzie Polska? Zwłaszcza, że Tusk szczując Polaków przeciw Polakom wprost ZACHĘCA DO ATAKU, bo taka okazja do ataku, kiedy Polska będzie tak podzielona, osłabiona i ośmieszona na arenie międzynarodowej może się już za życia Putina więcej nie powtórzyć. Od niuansów tego typu czy porozumienie pokojowe będzie wyrażało zgodę na stacjonowanie w Polsce szeroko pojętych wojsk, czy tylko samolotów czy wyłącznie myśliwców oraz od zapisu czy będą to wojska, samoloty lub tylko myśliwce "natowskie" czy "europejskie" zależy to, czy będziemy realnie chronieni przez artykuł 5 sojuszu, czy też ta ochrona będzie iluzoryczna.

https://www.salon24.pl/u/peacemaker2/1474206,wysadzone-tory-cz-3-zawieszenie-broni-i-piatka-tuska-panstwo-jak-kura-bez-glowy 

Dziś napiszę to jeszcze mocniej: Donald Trump musiałby być ostatnim frajerem, gdyby w swoich kalkulacjach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, Europy i świata brał pod uwagę nieobliczalny naród, który na stanowiska Premiera, Ministra Spraw Zagranicznych i Marszałka Sejmu dopuścił nieodpowiedzialnych aktorów-amatorów, którzy od wielu lat plują na obecnego Prezydenta USA (Tusk), od prawie dwóch lat nie chcą (Sikorski) do polskiej ambasady w Stanach Zjednoczonych wysłać nikogo innego niż kolejny dupek, co na tegoż Prezydenta pluł (Klich), a z trybuny sejmowej plotą farmazony o "wdeptywaniu Putina w ziemię" (Hołownia). 

Czy możemy dziwić się, że Donald Trump nie traktuje poważnie narodu, który na fotel premiera dopuścił takie połączenie żałosnego błazna, cynicznego kłamcy i sadystycznego psychopaty, które najlepiej ilustrują trzy poniższe obrazki?

BŁAZEN:

image

KŁAMCA:

image

PSYCHOPATA:

image

Co robią Tusk z Sikorskim w momencie kiedy zapadają decyzje o losie Polski, Ukrainy, Europy i świata? Atakują Prezydenta Karola Nawrockiego pod pretekstem upozorowanej przez Rosjan próby wykolejenia pociągu. Atakują jedynego polskiego polityka, który ma dobre relacje z Prezydentem USA Donaldem Trumpem. A przecież Trump w tych negocjacjach pokojowych jest postacią numer 1 - czy nam się to podoba czy nie! 

Zaraz po ogłoszeniu wyniku wyborów 15 października 2023 na swoim poprzednim blogu napisałem artykuł, który mnie samego przeraził. Dlatego go usunąłem. Zapowiedziałem w nim wojnę, której ofiarą będzie Polska. Wojnę dużo gorszą niż ta na Ukrainie. Usunąłem ten artykuł, bo nie chciałem, aby stał się "przepowiednią" niczym moje słowa z rozmowy z pewnym dr hab, jednym z najlepszych historyków idei w Polsce, kiedy to w 2014 roku przewidziałem hybrydowe ataki Putina na Polskę: 

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1163088,atak-hybrydowy-jak-bardzo-chcialbym-sie-mylic-w-tamtej-prognozie-dla-polski 

Usunąłem artykuł z 15 października 2023 przepowiadający wojnę kinetyczną Polski z Rosją, bo było w nim bardzo dużo negatywnych emocji. Uważam, że pewnym negatywnym emocjom nie wolno dawać publicznego upustu i czasem lepiej zniszczyć swoje "dzieło"... podobnie jak cierpiący na chorobę afektywną dwubiegunową mistrz słowa Wojciech Młynarski konsekwentnie publikował tylko swoje radosne teksty napisane w okresach euforii, a palił teksty napisane w okresach depresji... aż się do niego dobrała Platforma Obywatelska i wtedy zaczęły ukazywać się jego bluzgi typu "Jak ja ich ..." (rym do "pacholę", "wolę"... bardzo niecenzuralny rym... no właśnie). Ale w moim usuniętym artykule oprócz wściekłości, bezradności, strachu i nienawiści była także OCZYWISTA LOGIKA, która pojawia się nie tylko W CHRZEŚCIJAŃSTWIE, ale chyba WE WSZYSTKICH RELIGIACH I WIERZENIACH ŚWIATA: PRAWO SIEWU I ZBIORU. Polega ono na tym, że cokolwiek robimy dobrego lub złego, to wraca do nas w zwielokrotnionej postaci.

A jeśli odpłacamy złem za dobro? NARÓD, który widząc jak na dłoni, że gdyby nie rząd PiS, to już wiosną 2022 roku mielibyśmy granicę z Rosją od Bieszczad po Bałtyk (z malutką przerwą na nieszczęsny Przesmyk Suwalski) mimo wszystko wybrał sadystę, który zapowiadał wsadzenie tegoż rządu do więzienia, SAM SKAZUJE SIEBIE NA UTRATĘ SUWERENNOŚCI, a może i na ZAGŁADĘ. I nie jest to nawet "kara boska", tylko BEZPOŚREDNIE EFEKTY DZIAŁAŃ tego ZDEGENEROWANEGO MORALNIE narodu. TE EFEKTY WŁAŚNIE WIDZIMY: przy stole negocjacyjnym nas nie ma, ale za to politycy zajmują się niszczeniem Prezydenta i wsadzaniem "pisiorów" za kratki. 

Jeśli ktoś nie jest pewny jak potoczyłyby się losy Ukrainy, gdyby 24 lutego 2022 roku premierem nie był Mateusz Morawiecki tylko ktoś z PO (dziś KO) to przypomnę mu odpowiedź premier Ewy Kopacz z 14 września 2014 (pierwsza agresja Putina na Ukrainę) na pytanie o ewentualną sprzedaż broni zaatakowanej Ukrainie. Podkreślam, że jest to odpowiedź na temat ewentualnej SPRZEDAŻY broni walczącej Ukrainie - o darmowym dostarczaniu uzbrojenia nikt z rządu PO-PSL w roku 2014 nawet nie wspominał.

"Wie pan, ja jestem kobietą. Wyobrażam sobie, co ja bym zrobiła, gdyby nagle na ulicy pokazał się człowiek, który wymachuje ostrym narzędziem albo trzyma w ręku pistolet. Pierwsza moja myśl: tam, za moimi plecami jest mój dom i tam są moje dzieci. Więc wpadam do domu, zamykam drzwi i opiekuję się własnymi dziećmi. A co zrobiłby jej zdaniem mężczyzna? - Pewnie pomyślałby: "nie mam nawet porządnego kija w ręku, ale jak to? Ja nie stanę i nie będę się tutaj tłukł tylko dlatego, że ktoś odważył się przyjść i grozić mojej rodzinie? I dlatego nasz kraj powinien zachowywać się wobec konfliktów zewnętrznych jak polska rozsądna kobieta. Co nie znaczy wcale, że powinniśmy dzisiaj mówić głosem odrębnym od Unii. Wręcz przeciwnie, uważam, że nie możemy być na wyścigi czynnym uczestnikiem tego konfliktu zbrojnego, ale powinniśmy, jeśli tylko tak zdecyduje nasza rodzina europejska, bezwzględnie uczestniczyć w pomocy Ukrainie."

I co wy na to? Bo ja mogę powiedzieć tylko jedno: 

Boże, miej litość nad nami Polakami - grzesznymi, podłymi, mściwymi, zawistnymi... i przed szkodą i po szkodzie GŁUPIMI! 

Jako uzupełnienie tego artykułu polecam tym razem REWELACYJNY felieton Rafała Ziemkiewicza: 

Starałem się nie pisać dokładnie tego, co powiedział mój ulubiony publicysta. Choć nie wiem na ile mi to się udało, bo akurat w tych kwestiach zgadzam się z Nim w stu procentach. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka