Cóż robić – muza znowu mnie ucałowała. W związku z czym, i – przede wszystkim - w związku ze zbliżającym się dniem dziadka przedstawiam wiersz pt.:
Mundur po dziadku
Nie zdradzę nawet Angeli
Tej słodkiej tajemnicy
Nie chcę, by ludzie wiedzieli
Co chowam w swej piwnicy
Nie, nie jest to złota sztaba
Ni byłej kochanki mumia
Tym skarbem jest, uwaga!:
Mundur nieboszczka dziadunia
Gdy opozycja szaleje
Złotówka prawie upada
Ja z tego głośno się śmieję
I mundur dziadka zakładam
Nie straszne mi złe kaczory
Nie straszne dziejowe burze
Wesoło spędzam wieczory
Pląsając w dziadka mundurze
Inne tematy w dziale Kultura