Nie przypuszczałem, że podróż promem, tak bardzo mi się spodoba. Słyszałem kilkakrotnie o przeprawach promowych, ale wówczas twierdziłem, że promy z pewnością nie są dla mnie.
Lubiłem przemieszczać się swoim autkiem, a w dalsza drogę wybierałem samolot, co do którego, miałem małe zastrzeżenia. Owszem, gdy wyjeżdżałem na kilka dni, było ok. Przynajmniej nie marnowałem czasu na długa i męczącą jazdę samochodem.
Z kolei, gdy mi się szykowała dłuższa wyprawa, nie byłem w stanie zapakować się z moimi bagażami do samolotu. Może gdybym podróżował sam, jakoś dałbym radę. Niestety przy dwójce małych dzieci, bagaży jest mnóstwo. Tona ciuchów, zabawki, jedzenie dla młodszej córki, która jest wymagająca i byle czego nam nie zje.
Wówczas nie było innego wyjścia, jak zapakować całą rodzinkę do samochodu i kilkanaście godzin przemęczyć się podróży.
W tym roku ten koszmar się wreszcie skończył. Szkoda tylko, że tak późno na to wpadłem.
Szukając dla naszej rodzinki miejsca na urlop, trafiłem na stronę przepraw promowych. To właśnie na tej stronie wybrałem miejsce naszego wypoczynku. Postanowiłem pierwszy raz poeksperymentować z promami.
Zarezerwowałem dla naszej czwórki
bilety promowe do Dunkierki.
Musieliśmy tylko dostać się na prom. Potem był już pełen relaks. Największą frajdę miały dzieciaki. Kilka godzin spędziły w sali zabaw, ciężko je było stamtąd wyciągnąć. My w tym czasie mieliśmy chwilę odpoczynku dla siebie, pijąc kawę w kawiarni.
Żona przy okazji tej wyprawy kupiła markowe perfumy w sklepie bezcłowym.
Mnie do szczęścia wystarczyło kilka piwek, którymi delektowałem się na plaży.
Myślę, że od tej pory
promy będą naszym ulubionym środkiem transportu, cała nasza czwórka była przeprawą zachwycona.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
