Obaj premierzy (Morawiecki i Orban) pokonali już wirusa i maseczki ich nie obowiązują. Ponadto obaj się zaszczepili i mogą sobie spokojnie ściskać dłonie. I obaj swoim sprzeciwem doprowadzą do rozpadu UE? Oni naprawdę w to wierzą? Jak znam życie, Orban zawsze stawał okoniem dopóki nic go to nie kosztowało. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdy kwestia dotacji stanie na ostrzu noża, premier Węgier spokojnie wycofa się z układu z prem. Morawieckim, coś tam bąknie o poprawie u siebie praworządności i odbierze spokojnie z budżetu UE wszystko, co się Węgrom należy. Przecież nie jest politycznym samobójcą. A my jak zawsze wygramy wzorem Beaty Kempy 27:1
36
BLOG
Komentarze