piko piko
567
BLOG

Morawiecki do DYMISJI! Głupota czy zdrada Polski w Brukseli?

piko piko Polityka Obserwuj notkę 28

10 minut na temat weta rządowego w sprawie "praworządność" a fundusze EU.


Tekst ze strony "Strefa intelektualnych turbulencji".

Jest jeden poważny problem z dyskusją z instytucjami unijnymi, taki mianowicie, że rząd pozwolił sobie narzucić ich sposób formułowania pewnych haseł. Dziwi mnie niezwykle, że polscy politycy mówią o "kryterium praworządności" przy przyszłym rozdziale środków z budżetu UE. Środków, które, że przypomnę mamy OPŁACONE, a poza tym kraje członkowskei UE mają, zgodnie z podpisanymi traktatami, NIEOGRANICZONY dostęp do polskiego rynku. Za to są unijne granty. Nie za "praworządność", z którą, nawiasem mówiąc, nic złego się nie dzieje, a wręcz przeciwnie (no, chyba ze o czymś nie wiem, to mnie poprawcie). Kto z polskiej strony (bo tamta może sobie gadać co chce, ich gadanie obchodzi mnie tyle samo, co moje ich) używa tego sformułowania ten sam się podkłada sugerując, że może jednak coś tu jest nie tak. Choć nie jest, to jednak pozwala się narzucić sobie terminologię adwersarza, co jest najprostszą drogą do porażki w starciu z jakże praworządnym ciałem, które miłosiernie pochyla się nad mordercami, gwałcicielami i podpalaczami, kategorycznie chroniąc ich przed karą śmierci, ale dopuszcza używanie ostrej amunicji przeciwko antyrządowym wystąpieniom. BTW, ciekawe, czy tępe dzidy z tzw. "strajku kobiet" o tym wiedzą?
O jakim sięc kryterium powinniśmy mówić?
Ano, o kryterium uznaniowości. Tylko tak, i pod żadnym pozorem inaczej. I w razie potrzeby, zastosować to kryterium do odprowadzania unijnych składek i do ograniczeń w ruchu tranzytowym dla przewoźników z niektórych państw. O uznaniowym przywróceniu dla niektórych ceł i opłat tranzytowych. Przypominam, bo niektórym chyba wyleciało z pamięci: Polska jest potrzebniejsza UE, niż UE Polsce. Z racji położenia geograficznego potrzebniejsza nawet niż Wlk. Brytania, bo to przez Polskę przebiega strategiczny lądowy ciąg komunikacyjny. Mamy mocne karty, musimy nimi mądrze grać dla siebie. Nie dla kogoś, kto w czasie poważniejszej niż dzisiaj próby nie wyrażał chęci ginięcia za Gdańsk, Donbas czy Tbilisi.

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka