„Krzysiek był członkiem PiS (autorem kilku publikacji o lotnictwie japońskim), a Czarek jest zwolennikiem PO jak komuś to w czymś pomoże. Mieli biurka w odległości 1,5 metra, twarzami do siebie.”
AE911TRUTHORG 0 230 | 11.12.2012 09:38|| link
Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że człowiek Prawy i Sprawiedliwy nie rzuci się z nożem na członka "obozu postępu" w ramach akcji "dorżniemy tą watahę", natomiast odwrotnie się zdarza już nie po raz pierwszy. Ponadto człowiek dbający o poprawność języka polskiego powiedziałby tę, a nie tą.
"Jakie sumienie taka kultura osobista" - powiedział bp Adam Lepa do obecnych na pogrzebie śp. Marka Rosiaka w Łodzi. Odnotowałem obecność Prezydenta Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego, ale posła Stefana N, podobno też z Łodzi, nie widziałem na tym pogrzebie. Szkoda, w końcu to podobno profesor, może by te słowa do niego dotarły w sprzyjających warunkach, mianowicie w świątyni, gdzie wrodzona ludziom przyzwoitość nie pozwala na szczekanie.
Nie chcę jątrzyć tą notką, czy prowokować do sporów kto lepszy, a kto gorszy, etc.
To raczej polemika z IMHO ambiwalentną notką AGNIESZKA ROMASZEWSKA: Słowa bez znaczenia.
Autorka napisała coś takiego: „Jeden z moich dobrych znajomych, o prorządowych poglądach” , a dalej o X i Y wspomina, by zakończyć: „Normalni ludzie wycofują się wówczas masowo z życia publicznego i zostawiają je manipulatorom.”.
A zapewne wie o tym, kto publicznie zadeklarował, że nienawidzi PiS i Kaczyńskiego. Być może jednak nie wszyscy wiedzą - ośmielę się zatem poinformować, że wice-naczelny Gazety Wyborczej Piotr Stasiński. Podobne teksty o emocjonalnej wymowie raczył popełnić Marian, zwany Waldemarem, Kuczyński też związany z tą Gazetą, poprzez publikowanie chociażby.
Pamiętam, bo mi osobiście wydawało się to dziwne, jak można publicznie się przyznać do tego, że się nienawidzi. Ja gdybym sobie uświadomił, że kogoś nienawidzę to raczej starłbym się z tym walczyć, albo co. A już na pewno nie chwaliłbym się tym, że nienawidzę, bo to żaden powód do chwały, a do wstydu raczej. Wstydu i przyzwoitości nie mają?
Natomiast słowa „dorżniemy tą watahę” wypowiedział niejaki Radosław Sikorski, ps. "Radek", członek i jeden z liderów Platformy Obywatelskiej, pierwszy „dyplomata” na zgromadzeniu partii miłości i postępu, a przy aplauzie i akceptacji oraz ku widocznej radości szefostwa w osobach PDT i HGW.
Pan Premier zaczął TT
Donald Tusk @premiertusk
1/2 Europa zasługuje na nagrodę, mimo że sama w to nie wierzy #EUNobel
Polska też zasługuje na cuda, przypomniałem, ale nie odpowiedział. To może tutaj zadam dwa nasuwające mi się pytania:
Czy to podwyższone standardy Platformy czynią te obiecane cuda z tzw. językiem dyplomatycznym, czy też nie?
I czy „bydło” będzie teraz pozbawiane świadomości przed„ubojem rytualnym”, czy też nie?
Bo już się gubię. W związku z doniesieniami Gazety.
>No przecież Radek Sikorski otwartym tekstem POinformował >Dorżniemy watahę<"
Cały tekst: http://wyborcza.pl
Gazeta Wyborcza.pl @gazeta_wyborcza
Naukowcy do premiera Tuska: ubój rytualny to skrajne okrucieństwo bit.ly/T4iWJT
11 gru 12
http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości