Poseł Sebestian Karpiniuk, niewątpliwie wysuwający się na czoło całego peletonu intelektualistów Platformy Obywatelskiej, nadto zyskuje kolejną sprawność parlamentarną – prokurator. Ale oprócz tej sprawności może ubiegać się w PO o posadę cudotwórcy i wróża. Ale tylko co najwyżej z numerem „2”. Bo „1” trwale należy do Donalda Tuska.
- W sprawie afery gruntowej wygląda na to, że celem było wyssanie większości parlamentarnej, czyli przejęcie posłów Samoobrony przez PiS. Ale bez Leppera. Z akt wynika, że Lepper w ogóle nie był zamieszany w tę aferę. Jeśli ktoś mógłby być w to zamieszany, to wiceminister rolnictwa z PiS, który odpowiadał za odrolnianie. Ale PiS udało się w sposób cudowny skierować flesze opinii publicznej w kierunku Leppera, potem Kaczmarka – z „Gazetą Wyborczą” podzielił się swą wiedzą tajemną lew parlamentarnych komisji sam Sebastian Karpiniuk.
Dzięki rewolucyjnej czynności przewodniczącego sejmowej komisji świat dowiedział się jak bardzo szczwany był ten plan PiS związany ze sprawą afery gruntowej: Jego perfidnym celem było wyssanie większości parlamentarnej, czyli przejęcie posłów Samoobrony przez PiS. Ale bez Leppera – dodaje przytomnie Karpiniuk. Tylko przez skromość nie dodaje, że w szklanej kuli widzi Janusza Kaczmarka i Andrzeja Leppera w roli świętych i męczenników sprawy.
Tak, a ja już widzę Renatę Beger z Samoobrony, która rozsiada w sejmowych ławach PiS obok Adama Lipińskiego, albo Łyżwińskiego obok Jolanty Szczypińskiej. Koń by się z takiego układu uśmiał, ale nie Sebestain Karpiniuk! Kurpiniuki nie śmieje się nigdy! Karpiniuk myśli, myśli! Przewodniczący z PO jest tak poważny, jak literacki prokurator od Gogola, albo jeszcze bardziej: marsowa mina, trwała gotowość do ataku godna prokuratorskiego bulteriera, i z zębem na tych z PiS w komisji i na przesłuchiwanych! Z zębem! No i te pomysły, które swoją wagą przebijają nawet cuda Donalda Tuska. A jak mowa o prokuratorze, to jakże mógłbym pominąć Gogola, którego twórczość Sebastian Karpiniuk, zna jak własną kieszeń.
„Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia” - Nikołaj Gogol (1809 - 1852).
I co? Prawda jest zawsze ponadczasowa i niekiedy boli. Niestety, dla niektórych to jej wada.
Tekst wzięty z: http://www.pis.org.pl/akcja.php?id=8
Inne tematy w dziale Polityka