Krystian Kamiński oraz Krzysztof Bosak. / foto: screen TVN24 / screen YouTube: Super Express (kolaż)
Krystian Kamiński oraz Krzysztof Bosak. / foto: screen TVN24 / screen YouTube: Super Express (kolaż)
Radosław Piwowarczyk Radosław Piwowarczyk
219
BLOG

Dublet Konfederacji

Radosław Piwowarczyk Radosław Piwowarczyk Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Prawo i Sprawiedliwość postanowiło przypomnieć wyborcom, gdyby ktokolwiek zdążył o tym zapomnieć, jak wielkim zagrożeniem jest Donald Tusk. Partia rządząca pokazała spot, w którym sam prezes Jarosław Kaczyński odbiera telefon z ambasady Niemiec z instrukcjami w sprawie wieku emerytalnego w Polsce i twardo odpowiada: „nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły”.

Interesujące, jak wyglądałaby reakcja „naczelnika państwa”, gdyby podobne połączenie przychodziło z ambasady amerykańskiej lub izraelskiej. Sądząc po przykładach z przeszłości, można zakładać, że prezes PiS nie byłby tak stanowczy, ale położyłby uszy po sobie i posłusznie wykonał polecenia naszych „starszych i mądrzejszych” sojuszników. Złośliwcy zwrócili uwagę także na to, że od premiery „O dwóch takich, co ukradli księżyc” minęło już kilkadziesiąt lat, co niechybnie pozostawiło ślad na umiejętnościach aktorskich Kaczyńskiego.

Na tym nagraniu prezes PiS nie poprzestał i podczas konferencji prasowej zaprezentował notatkę z rozmowy pomiędzy byłym premierem a kanclerz Angelą Merkel, która ma pokazywać „w sposób zupełnie jednoznaczny”, że kwestia emerytur, „choć jest to sprawa wewnętrznie polska”, była omawiana pomiędzy politykami z Polski i Niemiec. Przed powrotem „króla Europy” do władzy po raz kolejny przestrzegł również jego były doradca. Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że „Tusk wszystko co mógł, to zepsuł, zniszczył. A potem uciekł. Nie zasługuje na drugą szansę”.

W miesięcznicę katastrofy smoleńskiej znacznie grubsze działa wytoczył prowadzący zdalną kampanię Roman Giertych. Kandydat Koalicji Obywatelskiej chciałby przesłuchania „naczelnika państwa” z zastosowaniem wariografu, „na okoliczność treści” ostatniej rozmowy z ówczesnym prezydentem Polski, śp. Lechem Kaczyńskim. Przed wyborami parlamentarnymi zebrać ma się komisja ds. badania wpływów rosyjskich, ale trudno spodziewać się, by przed 15 października znalazł się na tyle odważny prokurator, żeby przepytywać „naczelnika państwa”.

Tymczasem walcząca o przetrwanie Lewica podkreśla, jak bardzo nie lubi Konfederacji. Włodzimierz Czarzasty żalił się, iż podczas sobotnich konwencji zabrakło deklaracji, że „żadna z sił demokratycznych nie będzie współtworzyła rządu z Konfederacją”. Poseł podkreślił, że „Lewica nigdy, w żadnym rządzie nie będzie stała, siedziała, leżała przy Konfederacji”, tak jakby ktoś ją do takiego gabinetu zapraszał.

Konfederacja, choć notuje w ostatnim czasie sondażowe spadki, ma powody do zadowolenia. W debacie TVN 24, zapowiadanej dyskryminującym przeciwników Unii Europejskiej hasłem „jak uniknąć Polexitu”, wziął udział Krystian Kamiński. Mimo tendencyjności i absurdalności dyskusji poseł wyróżnił się zdecydowanie pozytywnie. Podobne wrażenie zostawił po sobie Krzysztof Bosak, obecny na debacie Polskiego Radia 24 i Super Expressu, choć dał się wciągnąć w bezsensowne omawianie proponowanych „rozwiązań prawnych (…) na rzecz wzmocnienia” mitycznych „praw kobiet”. Niezależnie od tego, przedstawiciele Konfederacji, ustrzelili dublet.

Redaktor, publicysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka