PSL- Powiatowy „sukces” goni „sukces”

 

Próżno szukać spraw kontrowersyjnych na stronach powiatu płońskiego- tam sukces goni sukces. Dosłownie, jak w obyczajowej komedii produkcji czechosłowackiej z roku 1985 „Wsi moja sielska, anielska”. Czechosłowacji już nie ma, ale filmowy obraz w reżyserii Jiríja Menzela niestety znalazł naśladowców.

 

Gdzie jedynie sukces goni sukces, rodzi się zwykła propaganda sukcesu. Starosta Mączewski udaje Greka „Tańczącego z wilkami”.

 

Ostatnia, XII sesja Rady Powiatu Płońskiego, obnażyła „demokrację” dość dziwnej proweniencji. Jeden z radnych wyraził swoje oburzenie, że w ogóle istnieje coś takiego, jak jawna debata na powiatowej sesji. Jego zdaniem w komisjach powinna zostać zakończona dyskusja na każdy temat. Na radzie zaś, w jego odczuciu, jest to mało dopuszczalne. Reasumując jest sesja „wszystkie łapki w górę”. Szast prast i po wszystkim. W godzinkę raz w miesiącu dieta się należy. Też mi „demokrata”, od wiadomo ilu boleści. Mam nadzieję, że ten blondyn nie stworzy precedensu, w którym kawały „o blondynkach” wyprą dowcipy „o blondynach polskiej demokracji samorządowej”. Być może powiatowy samorządowiec zbyt dosłownie pojmuje przysłowie, że „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Złoto jest dla zuchwałych, nawiązując do innego filmu, ale nie produkcji kraju, którego już nie ma. Postawa owego „radnego- blondyna- demokraty” wpisuje się w propagandę sukcesu prezentowaną na oficjalnych stronach Starostwa nad Płonką.

 

Według Ewangelii wilk potrafi założyć owczą skórę, a kiedy jest ich kilku, to mamy do czynienia z „Tańcem z wilkami”. Prowadzący ów pląs, nazywany bywa „tańczącym”, gdyż urzeczywistnia chocholi pląs i wiadomo, kogo. Tego, kto miał „złoty róg i czapkę z piór”.

 

Transparentność władzy jest solą demokracji, zaś tajemniczość niekoniecznie. Nasza redakcja od roku relacjonuje posiedzenia Rady Powiatu, które coraz częściej przypominają prawdziwy dyskurs dzięki radnej Wiśniewskiej. Ale, co przez poprzednie lata zwykły Płońszczanin wiedział, o tym, co się dzieje w jego małej ojczyźnie. Raczej niewiele.

 

Symptomatyczne jest to, że na prośbę naszego portalu, aby uzyskać nagrania z sesji do prezentacji ich treści lokalnej społeczności, odpowiedziano negatywnie. Według starostwa, jak obrobią nośnik elektroniczny, to wtedy informacja staje się publiczną?!

Pogratulować swoiście pojmowanej definicji przejrzystości działań samorządowych.

 

Starosta Mączewski chciał przerwać XII sesję Powiatu Płońskiego, by przed głosowaniem nad przetargiem dotyczącym lokalu w Jońcu wynajmowanym przez firmę „Palium” ( ta spółka zatrudnia kilkadziesiąt osób z Jońca i Nowego Miasta) porozmawiać z radnymi!

Rodzą się dwa pytania:

- Dlaczego Mączewskiemu na tym, aż tak zależało, by doszło do przetargu?

- Czy demokracja w powiecie płońskim polega na tym, że należy głosować zgodnie z wolą starosty Mączewskiego?

 

Propozycja naszej redakcji jest następująca:

- Przed każdą sesją Rady Powiatu, starosta Mączewski niech odtańczy Zorbę.

- Następnie przez 10 minut jest puszczany fragment filmu „Tańczący z wilkami”.

 

A parafrazując inny obraz już polskiej maści, Sexmisję:

- Rada rządzi, rada radzi, rada nigdy cię nie zdradzi.

- Nas dwóch,konkurencji praktycznie żadnej (starosta i wicestarosta z PSL-u)….