Achtung! Die Kurve!
(Uwaga! Zakręt!)
Wydaje się, że „mózg”, projektant płońskich chodników na ulicy Wieczorków napasł się w intelektualny sposób kreskówką „Pomysłowy Dobromir”. Nie jest to może aż tak kultowe, jak „Wezyr Nic- po- nim”, ale to także klasyka obok „Bajek z mchu i paproci”.
Wiadomo dokładnie, jak chodzą piesi w pewnym fragmencie chodnik przy wspomnianej ulicy, no może nie wszystkim. Na przykład Gagarin i Armstrong nie mieliby raczej zielonego pojęcia. I do tej grupy ludzi, kosmicznych bohaterów ludzkości, chyba należy zaliczyć do Pabla, speca od chodników.
Wyciął on w swoim projekcie takiego „esa floresa”, że ustawiający bramki w slalomach gigantach, powinni brać u niego konsultacje typu „Radzimy rolnikom” (propagandowy program za czasów PRL-u).
Niewątpliwie po Placu Defilad (prawie 5 metrowa szerokość chodnika przy „Chacie u górala”), to kolejne arcydzieło przemyślanej myśli ludzkiej o charakterze kosmicznym.
Wydaje się, że gdyby ten „nadworny” architekt projektował „siódemkę”, wówczas do Warszawy z Płońska jechałoby się przez Mławę, Gdańsk oraz Haj Fonga w Wietnamie.
Meritum sprawy polega na tym, że ludzie nie chodzą na okrągło, oczywiście ci trzeźwi. Błyskotliwy chodnikowy optymalizator, nie raczył tego uwzględnić i zaokrąglił się prostą drogę. A może dogadał się z federacją narciarską i na Wieczorków rozegrane zostaną zawody pucharu świata w slalomie gigancie i Płońsk wyprzedzi włoskie Cortina d'Ampezzo. Czekamy do 14 stycznia, gdyż wtedy w tegorocznym terminarzu Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim wypada właśnie Cortina.
Inne tematy w dziale Rozmaitości