Tekst ze środy, 31 sierpnia 2011
Czołowe postacie PJN, np. Marek Migalski oraz szef tej partii, Paweł Kowal nie wystartują w wyborach parlamentarnych w br. Mogą być trzy powody, takiego stanu rzeczy:
- są lojalni wobec wyborców, którzy wybrali ich do Europarlamentu,
- dbają o to, aby ewentualna porażka i związane z nią nie wejście do Sejmu PJN nie zmiotło tej nowej partii ze sceny politycznej,
- zainteresowani są własnymi profitami, czyli naród wiadomo, gdzie mają.
Pierwsza przesłanka jest raczej od razu do odrzucenia, gdyż zdradzili PiS, a więc i jego elektorat, który na nich głosował. Inaczej nie byłoby ich na tych lukratywnych posadach.
Podejrzane wydaje się to, że PJN uderza bardziej w wyborców PiS, choć to partia prawicowa, a nie neoliberalna, jaką jest bez wątpienia PJN. Uderzanie w ludzi popierających PiS jest zachowaniem irracjonalnym, gdyż ci mają odmienny światopogląd. Nie zwracanie się do własnych potencjalnie wyborców, poprzez atakowani słabego rządu Tuska, to już czysty absurd. Ale przecież ludzkie działania jest celowe, nie dotyczy ludzi chorych psychicznie. To, jaki cel i ma PJN, czy aby to nie podpartia, której nazwa brzmi Platforma Jest Najważniejsza?- Liczę, że nie.
6 Listopad 2011
Już na to nie liczę. Poza tym rodzi się nowe pytanie:
Czy PJN nie jest satelitą Platformy, powstałą w celu przejęcia pewnej liczby elektoratu PiS i osłabienia prawicy na polskiej arenie politycznej?
Czytaj również:
Poncyliusz wróży z fusów
plonszczanin.pl/Nowy/Aktualnosci/kraj.html
Inne tematy w dziale Polityka