Na XVIII sesji Rady Miasta oprócz piesków, zajęto się tematami związanymi z podwyżkami podatków. Te punkty brzmiały następująco:
„2. Podjęcie uchwały w sprawie wysokości stawek podatku od środków transportowcy.
3. Podjęcie uchwały w sprawie wysokości stawek podatku od nieruchomości i zwolnień z tego podatku.”
- Chciałem złożyć wniosek, żebyśmy głosowali imiennie, bo spotykam się z opiniami, że mieszkańcy nie wiedzą jak ich wybrańcy głosują. Nie ma na razie systemu elektronicznego, wiem, że on ma wejść w późniejszym terminie. Ja wiem, że mamy ciężki budżet, ale to nie jest jedyna droga, żeby tylko podnosić podatki. Może trzeba oszczędności, gdzie indziej poszukać, a przede wszystkim poszukać nowych inwestorów, którzy stworzą miejsca pracy. Wtedy mieszkańcy najpierw by zarabiali, a potem płacili podatki- odniósł się do projektów tych dwóch ustaw szef płońskiego PJN, Krzysztof Tucholski.
Podwyżki uchwalono, co nikogo nie dziwi, kto umie liczyć do 21. Za zwiększeniem obciążeń dla mieszkańców w kwestii podniesienia stawek podatku od środków transportu byli: Jóźwiak, Biernatowicz, Dzitowska, Karwowski, Krajewski, Malicki, Mikołajewska, Mikołajewski, Szymańska, Niedziałkowska, Piątkowska, Rosiak, Szulc, Ziemińska-Olszewska
Wyższą stawkę podatku od nieruchomości poparli: Biernatowicz, Dzitowska, Kalinowska-Michalak, Karwowski, Krajewski, Malicki, Mikołajewska, Mikołajewski, Szymańska, Niedziałkowska, Piątkowska, Rosiak, Szulc, Ziemińska-Olszewska
Działacz partii Polska Jest Najważniejsza, Tucholski, głosował przeciw obydwu zwiększeniom obciążeń dla Płońszczan. Do niego dołączyli również radni: Aleksandrowicz, Bluszcz, Ferski, Kuciński i Żebrowska.
W Radzie Miasta Płońsk jest rodzynek z Prawa i Sprawiedliwości, radny Karwowski.
Nie po raz pierwszy głosował za podwyżką obciążeń dla mieszkańców, gdyż wcześniej był za wzrostem opłat za przedszkola o 25%. Karwowski chyba pomylił opcję polityczną, a może jest mu to na rękę?
Naszym zdaniem Ziobro, to obecnie neoliberał i podobną postawę światopoglądową w praktyce prezentuje ten radny.
plonszczanin.pl/Nowy/Aktualnosci/Kraj/art,68249,ziobro-z-wygnanca-czyli-podwojny-brutus.html
Karwowski nie zabiera głosu na miejskich sesjach. (No to kandydata na radnego sobie lokalny PiS znalazł!) Siedzi, jak myszka pod miotełką.
Czyżby sam nie miał swoim wyborcom nic do zaproponowania? To, jaki miał cel, kiedy startował w wyborach samorządowych?
Uważamy, że „ziobrowanie” w wykonaniu tego „bohatera” deklarującego się, jako działacz prawicowy jest farsą ubraną w groteskę.
Tak, jak na prezentowanym zdjęciu jest on niewidoczny i ogranicza się jedynie do podnoszenia lub nie jednej ręki (zaiste ciężka to praca). Jest cieniem własnego cienia, w czym nie jest niestety osamotniony.
Niektórzy radni miejscy siedzą na sesji, jak na tureckim kazaniu- powiedziałby klasyk. Trzask- łapki w górę, trzask- rączka w dole, że im się to nie pomyli, kiedy i jak mają głosować? Czyżby radny Tucholski się mylił i system „elektronicznego” głosowania już od dawna działa? Dla tych radnych niewątpliwie „milczenie jest złotem”. Ale co ze sprawami ludzi, których reprezentują? A może ich wyborcom wiedzie się tak doskonale i rzeczywiście Polska jest dla nich drugą „Irlandią”? Hm??? Ale przecież i na Zielonej Wyspie słyszy się o problemach ekonomicznych?
Inne tematy w dziale Rozmaitości