Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
204
BLOG

Obama skorzystał z prawa łaski- uratował od pewnej śmierci dwa i

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Polityka Obserwuj notkę 3

Obama skorzystał z prawa łaski- uratował od pewnej śmierci dwa indyki

Tradycji stało się zadość: Prezydent USA w przeddzień Święta Dziękczynienia darował życie dwóm indykom. Dzięki gestowi Baracka Obamy ptaki nazwane “Liberty” i “Peace” (Wolność i Pokój) nie skończą na świątecznym stole. W ceremonii w Białym Domu uczestniczyły  w środę córki prezydenckiej pary, Sasha i Malia.

Tradycja ułaskawiania indyka przez prezydenta USA sięga czasów Harry’ego Trumana. W tym roku stało się jej zadość po raz 64 czwarty. Ułaskawione indyki przyjechaly do Białego Domu z farmy w Minnescie.

„Jutrzejszy dzień jest jednym z najpiękniejszym momentów bycia Amerykaninem. W tym dniu dziękujemy za wszelką pomyślność i błogosławieństwo, spędzamy czas z bliskimi, przy suto zastawionym stole, w doborowym towarzystwie” – mówił prezydent Obama. „Ale to także jeden z najgorszych dni bycia indykiem” – żartował prezydent.

Dobry humor nie opuszczał go w trakcie ceremonii. „Jak zapewne wszyscy wiecie ostatnio skorzystałem z możliwości podejmowania decyzji bez zgody Kongresu. Teraz pora na kolejną taką decyzję. Nie mogę się doczekać aby ułaskawić indyki. Jeżeli tego nie zrobię oba skończą na talerzu pomiędzy ziemniakami i nadzieniem”.

Ułaskawione przez prezydenta ptaki nie trafią na świąteczny stół lecz na farmę. Ułaskawione indyki noszą imiona Liberty i Peace (Wolność i Pokój).

“Dziękujmy za wszystko to, co mamy, pamiętając o tych, którzy nie mają tyle szczęścia co my. Upewnijmy się, że ci, którzy są w naszym życiu szczególnie ważni, wiedzą ile dla nas znaczą. Nie zapominajmy także o tych, którzy tego święta nie mogą spędzić ze swymi rodzinami, w szczególności o naszych żołnierzach.” – mówił prezydent.

Wraz z Pierwszą Damą, cókami i tesciową Baracka Obama po zakończeniu ceremonii w Białym Domy rozdawał w środę żywność najbardziej potrzebującym, w jednym z domów pomocy w Waszyngtonie.

(Źródło:informacjeusa.com)

Redakcyjny komentarz: Nie wiadomo czy paść trupem ze złości, czy ze śmiechu.  Czyżby to uwiarygodniało decyzję przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka