Na XIX sesji Rady Miasta z 24 listopada br. okazało się, że mamy w Płońsku, Ojca Chrzestnego. Jest nim burmistrz Pietrasik, który sam odkrył tę tajemnicę oraz wyjaśnił pośredni cel pobytu z naszej miejscowości założyciela Komunistycznej Partii USA, niejakiego Alfreda L. Mardera. Założyciel to nie jest zwyczajny członek, to grupa ryba lub zwykły „tłusty kot”- stosując dialektykę innego kota, tego od pala.
Al Marder był organizatorem dla Komunistycznej Partii USA w 1952 roku. Zorganizował z innymi miasta „New Haven Peace” w latach 80-tych. Był członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Pokoju.
O gościach nie powinno się z Polsce źle mówić, no, ale po wieloletnich doświadczeniach naszego narodu z „czerwoną zarazą”, już raczej wypada, a nawet należy. Pewne osoby powinniśmy witać ze staropolską gościnnością: dać im chleba i sypnąć solą w czerwone oko. Nie wiadomo, czemu burmistrz Pietrasik już po raz drugi promuje się na tle takiej postaci z ideologicznego piekła rodem- powiedziałbym „ja”. Może następnie szef płońskiego magistratu zareklamuje się w pejzażu z Nguyenem Phu Trongiem, szefem Komunistycznej Partii Wietnamu, co zaprocentuje nowym miastem partnerskim, Haj Fongiem. Tym niemniej Pietrasik z Marderem udali się do miasta, gdzie mieści się rozgłośnia „Radia Maryja”. Nie wiemy, czy „czerwony pająk” amerykańskiej proweniencji miał podczas podróży mdłości, które niekoniecznie powoduje choroba lokomocyjna, ale katolik i „czerwony pająk”, to nie są nigdy dwa bratanki. Nawet, jakby ów „czerwony pająk” pochodził z Budapesztu. Pietrasik powiedział, że jest Ojcem Chrzestnym Torunia, który wprowadził do organizacji Mardera. Dla burmistrza Płońska może i jest to splendor, dla naszej redakcji już niekoniecznie. Dodatkowo mamy nadzieję, że pan Pietrasik, jako nasz Godfather nie wprowadzi metody rządzenia miastem w stylu rodziny z wiadomo, jakiego filmu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości