Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
422
BLOG

Sędzia obala mit reformy Gowina

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Sędzia obala mit reformy Gowina

 

Na ponadpartyjnym spotkaniu z 13 stycznia w obronie Sądu Rejonowego w Płońsku wypowiedział się jego prezes.

 

- Ja już wielokrotnie podkreślałem, że nie rozumiem tego projektu (likwidacja niektórych sądów rejonowych-red.), który został przedstawiony mi do zaopiniowania. Moja ocena będzie negatywna. Z każdym dniej jestem w stanie przedstawić coraz więcej argumentów, które uzasadniają nieprzyjęcie proponowanych rozwiązań. Tych punktów mam już około dwudziestu- rozpoczął sędzia Szymański.

 

- Powiem w skrócie. W 2003 roku, gdy podejmowano decyzję o budowie siedziby Sądu Rejonowego w Płońsku, do tego sądu wpłynęło 10 978 spraw, w 2010 były to już 25 993 sprawy (wzrost 237 %), w 2011 23 860 spraw. Obciążenie na sędziego, którym tak chętnie posiłkuje się ministerstwo było to odpowiednio: 998 spraw w roku 2003 i 2169 spraw w 2011. Nie wierzę, że nie są to obciążenia, które nie uzasadniałyby utrzymanie Sądu Rejonowego w Płońsku. Oczywiście to są one natury statystycznej- kontynuował mówca.

 

- Jestem przekonany, że uzasadnienia, które pojawiają się w mediach (tych głównego nurtu-red.) dotyczące rutynowego wykorzystania kadr sędziowskich pomogą skrócić czas trwania spraw o jedną trzecią są słuszne. Moim zdaniem nie jest to odpowiednia droga. Przede wszystkim wskaże tutaj na osiągane wyniki. Średni czas postępowania w wydziale karnym- 2,85 miesiąca, w wydziale cywilnym- 6,6 miesiąca; w postępowaniu nieprocesowym 3,8 miesiąca; w księgach wieczystych 0,75 miesiąca- nokautował argumentację Gowina Szymański.

 

- Są to moim zdaniem dobre wyniki. Utworzenie wydziału zamiejscowego Ciechanowie ich nie poprawi, ani sądu ciechanowskiego ani płońskiego- mówił dalej Andrzej Szymański.

 

- Wskaże obciążenie sędziów w poszczególnych wydziałach, bo to również podkreślano w doniesieniach medialnych (tych głównego nurtu-red.). Te dane są za 11 miesięcy ubiegłego roku: Wydział Cywilny- 52 sprawy/miesiąc, Wydział Karny- 72 sprawy/miesiąc, Wydział Rodzinny- 68 spraw/miesiąc, Wydział Ksiąg Wieczystych- 305 spraw/miesiąc. Są to moim zdaniem znaczące obciążenia i nie sposób ich nie zauważyć- referował sędzia Szymański.

 

Na koniec prezes przytoczył wypowiedź Waldemara Żurka, sędziego, członka Krajowej Rady Sądownictwa zamieszczoną w Rzeczpospolitej z 25 stycznia 2011 roku: „Sąd to nie tylko funkcja usługowa wobec stron procesu. Pełni on także, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, funkcję kulturową. Jest traktowany jako przedstawiciel państwa w terenie. Jestem przeciwnikiem likwidacji małych sądów, gdyż są one bardzo sprawne. Znaczenie ma też odległość do sądu. Dla młodych osób może to nie mieć znaczenia, ale sprawy w sądach mają też starsi, osoby chore. Wokół tych małych sądów wyrastają wreszcie lokalne elity, środowiska prawnicze. A staraniem lokalnych władz zainwestowano w miejscowe sądy znaczne środki. Nie bez znaczenia jest wreszcie stabilizacja pracy sędziów i urzędników sądowych.”

 

 

No to, o co chodzi w tej ustawie? Finansowo państwo polskie na niej nie zyska, średni czas procesów się nie poprawi. A może należałoby sprawdzić, jak mieszkańcy likwidowanych sądów rejonowych głosowali w wyborach parlamentarnych?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości