Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
465
BLOG

Sprofanował pamięć o błogosławionym Janie Pawle II?

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Chyba wszyscy pamiętamy dzień 1 maja Roku Pańskiego 2011, kiedy beatyfikowano Jana Pawła II. W wielu miastach, na ich rynkach, wspólnie przeżywano to doniosłe wydarzenie. Niestety w Płońsku rozbłysła petarda jakiegoś geniusza i podobną formę świętowania zaproponowano na godzinę 20- tą. To zaledwie kilka godzin po transmisji z Watykanu, takie nasze lokalne „life” w groteskowym stylu. A że wieczorem padało, to wiadomo, co z tego wszystkiego wyszło- brakujące słowo jest na literę „G”. Następnego dnia pisaliśmy o tej, naszym zdaniem, kompromitacji. (Link)

 

Bez 1 maja 2011 nie byłoby 3 marca 2012, gdyż bez beatyfikacji nie można mówić o relikwiach. Te daty łączy jedno, a dzieli drugie. Tym pierwszym jest kolejny skandal, drugim, że wolny od niego jest tym razem proboszcz Makowski. Jego miejsce zajął sam jaśnie oświecony pan burmistrz Pietrasik. W sobotę szef płońskiego magistratu z proboszczem Sajewskim przekroczyli swój osobisty Rubikon. Rzeka ta w czasach Republiki Rzymskiej stanowiła granice między ludźmi kulturalnymi (Italia) a barbarzyńcami (Galia).

 

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię- (BT; Rdz 1,1),

 

…a po jakimś czasie Rada Miasta Płońsk uchwaliła zakup sprzętu multimedialnego dla parafii św. Maksymiliana. Pieniądze pochodziły z podatków mieszkańców, nie z prywatnych dochodów burmistrza Pietrasika czy samorządowców. Z tej racji niedzielne (4 marca) imienne podziękowania na Mszach Świętych szefowi magistratu mogą stanowią potwarz i siać zgorszeniem dla świadomych tego faktu wiernych. Burmistrz, co prawda się do tego przyłożył, lecz czy aby na pewno bezinteresownie? Takie jest płońskie „Genesis” manipulacji multimedialnej multimediami.

 

Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód- (BT; Rdz 1:2)

 

…i to nadal chyba trwa w Płońsku.

 

Z naszych informacji wynika, że Pietrasik od siebie do zafundowanego sprzętu elektronicznego parafii św. Maksymiliana nie dołożył nawet złotówki. Tym niemniej wykiwał proboszcza Sajewskiego i całą niedzielę z ambony odtrąbiano jego wielkoduszność i bezinteresowność- naszym zdaniem zupełnie bezzasadnie. Reklama za darmo, cóż za spryt, panie burmistrzu. No, ale to zdarzenie to pikuś wobec skandalu z dnia poprzedniego, soboty 3 marca.

 

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie- (BT; Mt 6,24)

…i za nie jego datek nie będziecie mu w Domu Bożym robić propagandowej kampanii.

 

Z tego, co jest nam wiadomo, scenariusz prezentacji dostarczył jakiś Tajny Współpracownik. Anons na oficjalnych stronach parafii św. Maksymiliana brzmiał:

„prezentacja multimedialna z Beatyfikacji Jana Pawła II”. Niestety błogosławiony Papież nie był tu jedynym, a być może nawet głównym bohaterem- w naszej ocenie.

Środkowa część pokazu zawierała wywiady z burmistrzem Pietrasikiem. Zaprezentowane filmidło było wizualnie beznadziejnej jakości. Obraz czasami latał jak „nasz starszy brat w wierze” po pustym sklepie. Co do fonii, to w Świątyni Pana unosił się jakiś niezrozumiały duden bełkotu szefa płońskiego magistratu. Jednym słowem japońska jakość i standard- TAN DE TA.

 

 

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami- (BT; Mt 7,15).

 

Cały kościół pełny wiernych, czyż nie idealne miejsce uwiarygodnienie i promocję swojej osoby? I to za darmochę. Oczywiście film z Pietrasikiem mógł być puszczony bez jego woli i wiedzy. To zakładamy, gdyż de facto raczej zaszkodził wizerunkowi pana burmistrza, a szef magistratu chyba głupi nie jest. Sądzimy, że ktoś to zrobił bezmyślnie i wyszła z tego „niedźwiedzia” przysługa. No, ale przyjmijmy teoretycznie, że ten lichy spektakl został z pełną premedytacją wyreżyserowany. Jak to odebrać?

 

W tym konkretnym przypadku celem ewentualnej manipulacji, która wplata jakiegoś „bohatera” w film o świętej sobie, jest to, aby w pewnym sensie zacząć utożsamiać błogosławionego z „bohaterem”. Mówiąc zupełnie prosto: widzisz obraz Jana Pawła II, myślisz Pietrasik. Naturalnie to nasze stanowisko i możemy się mylić.

 

Gdyby nie niedzielne fanfary i wymienienie burmistrza z imienia i nazwiska, dałoby się proboszcza Sajewskiego jakoś usprawiedliwić. Lecz czy można?

 Albo się duchowny chłopina nie orientuje w tym, co robi, czyli ma konflikt pomiędzy wiarą a rozumem, albo dokładnie zdaje sobie sprawę ze swych działań. Jedno czy drugie go naszym zdaniem w tym, konkretnym przypadku, kompromituje.

Nawiasem mówiąc piszemy, co wiemy, ale wiemy więcej niż piszemy- parafrazując Martę z Tygodnika Ciechanowskiego. Skandal! Skandal! Po trzykroć skandal! - Tu już parafraza imć pana Onufrego Zagłobę, który „coś” zakrzyknął widząc Radziwiłła.

 

Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny- (BT; Łk 6,36).

 

Ostatnio burmistrz Pietrasik ze swoją ekipą, proponował wyrzucić lekką ręką ponad 50 osób na bruk. Chodzi o panie kucharki, intendentki oraz personel pomocniczy z płońskich publicznych przedszkoli. Gdyby nie stanowczy opór rodziców i pracowników tych placówek, kto wie? Może zgryzota wśród rodzin osób planowanych do zwolnienia zaistniałby realnie. W Płońsku nie ma zbyt wielu miejsc pracy dla nich, czyli klepanie biedy murowane. Ale co tam płacz ludzki, byle budżet ratować. Oto miłosierdzie i obraz wiary ekipy Pietrasika przy okazji kwestii przedszkoli i to w okresie Wielkiego Postu. W sumie, po co my mamy się produkować i nad tym rozwodzić, najlepiej podsumowuje taką postawę apostoł Jakub: „ Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków”- (BT: Jk 2,26).

 

Pasą własne brzuchy zamiast paść moje owce…

 

To parafraza z błogosławionego Jana Pawła II. Czy dla niektórych w Płońsku: są wierni, ale i są również jeszcze bardziej wierniejsi?

 

Kiedy z ambony padły słowa otuchy w obrony mogących stracić pracę, źródło utrzymania, pań kucharek z przedszkoli?

 

Której niedzieli ktokolwiek upomniał się za ludźmi honoru, którzy zamiast z biedy kraść, idą do śmietnika, by się najeść?

 

Który ksiądz napomniał burmistrza Pietrasika za jego pychę, w trosce o zbawienie jego duszy?

 

Nawiasem mówiąc, najczęściej kazania w obu płońskich parafiach są takie wspaniałe, takie kosmiczne, że całkowicie oderwane od rzeczywistości. Są po prostu zajebiście nudne, ups, „wymkło mnie sie”. Dzięki Bogu, że człowiek jest już ochrzczony. Po wysłuchaniu niektórych kościelnych mówców, raczej nigdy nie dałby się nawrócić na chrześcijaństwo. Gdy dodać do tego ich postawę odnośnie prostaczków i ludzi biednych, już bez raczej- „nigdy nie dałby się nawrócić na chrześcijaństwo”.

 

Mamy nadzieję, że na następnych kolędach księża nie będą rozdawać wiernym tylko i wyłącznie obrazków św. Andrzeja, brata św. Pietra (imię Piotr po rosyjsku).

 

 

Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!- (BT Ap 3,19).

 

Płoński obciach podczas uroczystości związanych z relikwiami błogosławionego Jana Pawła II już miał miejsce. Nikt tego nie odwróci. Czy nie czas na refleksję u proboszcza Sajewskiego, Tajnego Współpracownika oraz burmistrz Pietrasika?

 

Ani człowiek nie jest swym czynem, ani tenże czyn człowiekiem. Kto nie napomina drugiego (naturalnie z miłością w celu dobra tej osoby), czy rzeczywiście go szanuje? A gdzie „jeden drugiego brzemiona noście”? Czy o to chodzi, by poklepywać po plecach osobę idącą na własną zagładę? Czy poprawność polityczna zastąpiła w „Płońskim Kościele Katolickim” zasady ewangeliczne?

 

Nie ma, co się bać mówić ludziom prawdy o ich uczynkach, gdyż:

- W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?- (BT; Ps 56,5).

Udowodnili tę psalmową dewizę w praktyce rodzice, panie kucharki, intendentki, personel pomocniczy z przedszkoli, gdy obudziła się w nich świadomość. Prawie wszyscy byli oburzeni grą losem małych dzieci przez Pietrasika i jego ekipę. Jakże musieli się poczuć komfortowo podczas sobotniej prezentacji multimedialnej z ich „bohaterem” w jednej z pierwszoplanowych ról, jeśli nie głównej?!

Brawo księże Sajewski! Brawo Tajny Współpracowniku! Brawo burmistrzu Pietrasik!

 

 

Pytanie postawione w tytule, niech pozostanie bez odpowiedzi, jeśli pozostanie?

 

(Tekst został auto- ocenzurowany ze względu na okres Wielkiego Postu i użyto w nim delikatnej czcionki.)

 

Na koniec doprecyzowujemy użyty aparat pojęciowy, żeby komuś nie wpadło do makówki manipulować nim wedle „własnego widzi mi się”. Użyta terminologia i jej znaczenie:

 

Profanacja pamięci - w tym kontekście należy ją rozumieć, jako naruszenie sfery duchowej przez wykorzystanie jej do promocji konkretnej osoby. W naszym przypadku lansowanie Pietrasika przez wykorzystanie autorytetu błogosławionego JP2.

Tajny współpracownik- osoba odpowiedzialna za scenariusz płońskiej prezentacji o JP2

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości