O zamachu smoleńskim z 10 kwietnia 2010 roku, w którym wybito polskie elity pisaliśmy szereg razy. Poniżej prezentujemy kilka linków. Ale nie sposób nie odnieść się do kłamstwa brzozowego, które podawano jak papkę niemowlakom. Niestety niektórzy w te brednie uwierzyli, a co mniej rozgarnięci nadal je klepią naokoło i w kółko Macieju.
Żeby złamać brzozę trzeba wykona pracę. Ta zaś jest równa energii. Jeśli ktoś mówi, że przy tej samej prędkości (chodzi tu o porównanie samochodu i samolotu) taki sam efekt da zderzenie auta ważącego około 1,5 tony, co TU 154 M, którego ciężar jest tysiąc razy większy, to kłamie lub jest niedokształcony.
W naszej ocenie od razu, bo już w lipcu 2010 roku (poprzednie miesiące były na ochłonięcie od tej tragedii) założyliśmy przyczynę zamachu smoleńskiego- bomba termo baryczna. Naszym zdaniem przetrzymywanie wraku na świeżym „wozduchu” (powietrzu) miało wywiać smród nafty. Wraku też nie dostaliśmy, gdyż eksperci od razu doszliby do podobnego wniosku. Dodatkowo rozczłonkowanie i obrócenie samolotu potwierdza stawianą przez nas hipotezę.
Więcej na: plonszczanin.pl/Nowy/Aktualnosci/plonsk.html
Inne tematy w dziale Rozmaitości