W ubiegłym roku, oczywiście przypadkowo przed wyborami, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego, marszałek województwa mazowieckiego Struzik ogłosił „urbi et orbi”, wszem i wobec, mrzonkę o planowanym połączeniu kolejowym Płock- Modlin. Nabrał na nią i naszą redakcję- ale wstyd! Ufając PeSeLom, to można zacząć chodzić zimą w klapkach z Haj Fonga- koniecznie bez skarpetek w wężową skórę.
Stózik, aha napisał z błędem ortograficznym, ale cóż to w obliczu Adama „Wężowa Skóra” Struzika. Struzik pisze się przez „u” otwarte, co wiąże się z PeSeLami. Oni są otwarci są na każdą koalicję. Skaczą z dowolnego drzewa na dowolne, byle za banana. Potwierdzają tym samym absurdalną teorię Darwina, że człowiek pochodzi od małpy. Swoją drogą ciekawe, jakich przodków miał Strózik przez „u” zwykłe.
Troszkę to niepoważne tak pisać o JE Struziku, ale zaraz się wyda, że inaczej nie można. Ten gościu pobudził emocje mieszkańców znajdujących się na trasie Płock- Modlin. Rozpowiadał o planowanej budowie linii kolejowej z lotniska w podwarszawskiej miejscowości do stolicy naszej diecezji. Niestety nie było tego w planach ministerstwa transportu, nie wiedział o tym główny wykonawca trakcji kolejowych PKP Polskie Lnie Kolejowe S.A. Jasno wynika to z pism, jakie otrzymaliśmy od posła Marka Opioły.
Członek Zarządu PKP PLK, Józef Majerczak tak między innymi napisał odnośnie Struzikowego projektu „Budowy nowej linii kolejowej w relacji Modlin- Płock”:
„To samo studium potwierdzając opinię PKP PLK S.A., stwierdza, że względu na potencjalne zakwalifikowanie linii jako linii nie posiadającej znaczenia państwowego
trudno obciążyć Spółkę obowiązkiem realizacji inwestycji, której szacunkowy koszt miałby wynieść od 1,6 do ponad 1,8 mld zł, tym bardziej, że linie nie podsiadające statusu znaczenia państwowego nie mogą być finansowane przez skarb państwa, przez co nie klasyfikują się do ujęcia w kolejnej perspektywie unijnej.
(…) W świetle zaprezentowanych faktów należy uznać, że przedmiotowy projekt obarczony jest barierami natury ekonomicznej i formalnej, które uniemożliwiają jego realizację.”
Na wtorkowym spotkaniu (15 maja br.) z lokalnymi mediami parlamentarzysta rozdał komplet swojej korespondencji. Starał się lobbować, żeby linia kolejowa łącząca Płock z Modlinem przechodziła przez Płońsk. Opioła i inni parlamentarzyści (senatorowie: Jackowski i Martynowski; posłowie: Jasiński, Kołakowski, Koźlakiewicz, Małecki oraz Gapińska) walczyli o żelaznego konia w naszym mieście.
Radni powiatowi klubu PiS ( A. Czapliński, K. Wrzesiński, C. Brzeszkiewicz, R. Okrasa, H. Kozakiewicz oraz R. Gortat) zebrali ponad 2000 podpisów za przebieganiem linii kolejowej przez nasze miasto. I po, co? By Struzik miał niezły ubaw?
Nie będzie żadnej linii kolejowej Płock- Modlin w najbliższych latach i nie miało być. To była chyba zwyczajna „kiełbasa wyborcza” PeSeLowskiej gawiedzi.
Indianie napadali na pociągi, partyzanci je wykolejali, ale marszałek Struzik dokonał czegoś więcej. On wykoleił całą linię. Jest najdzielniejszym z Indian, dlatego otrzymał swe Siuksowe imię Adam „Wężowa Skóra” Struzik.
Przed kolejnymi wyborami marszałek województwa mazowieckiego ogłosi pewnie budowę nowego połączenia promowego: Płock- Księżyc oraz darmowe loty z Płońska na Marsa.
Należy dodatkowo przypomnieć, że Adam „Wężowa Skóra” Struzik w ostatnich dwóch wyborach startował do parlamentu. Dostał się, ale mandatu nie przyjął, przez co wkręcił do sejmu partyjnych kolesiów z drugiej pozycji na liście.
W tej chwili otworzyłem lodówkę. Są w niej jaja. Adam „Wężowa Skóra” Struzik może przyjeżdżać do Płońska. Godnie go przywitamy, po staropolski „chlebem i solą”. Dostanie chleba i solą w kłamliwe oko.
Inne tematy w dziale Rozmaitości