Od 1945 roku Polską rządzi żydo-komuna. Z tymi zdrajcami walczyli Żołnierze Wyklęci. Kto uznaje szczerze etos Niezłomnych, powinien wiedzieć, że nadal nam Ich potrzeba. Potrzeba Narodowych-Radykałów.
Obecny trup, sowieciarz Jaruzelski, wprowadził 13 grudnia 1981 roku na okrojonym przez Jałtę terytorium Polski tzw. stan wojenny. Wówczas jedynie słuszna partia (PZPR) miała kłopot z Narodem, gdyż ten miał jej dość. Junta Jaruzelskiego tkwiła korzeniami w socjalizmie o proweniencji kolektywistycznej i była na usługach Moskwy.
Od 1989 do 2015 roku upokarzały Naród stronnictwa neokomunistyczne (między innymi: SLD, koalicja PO-PSL). Z efektów tych rządów jasno wynika, że natychmiast należy, a nawet wypada wprowadzić karę śmierci. Polacy zostali ograbieni z ich majątku, zniewolenie oraz zdeprawowani. Działanie te były celowe i inspirowane z zewnątrz (Moskwa, a potem Bruksela).
Od ponad roku mamy „Dobrą zmianę”. Reżim Szydło chyba wziął przykład z Wieśka i zastosował dwoje w jednym. Z jednej strony ślini się do neomarksistów z Brukseli i jednocześnie przymila do neandertalczyków udających Izraelitów. Jak u Jaruzelskiego, partia jest najważniejsza. A Polacy? No, tak w wyborach się na coś tam przydadzą.
KOD i PiS to sofiści
Celem obcych sił wrogich Polsce jest podzielenie Polaków na dwa antagonistyczne stronnictwa. Jest to możliwe jedynie w systemie partyjnym, ale nie stanowym. A polega to na takim ogłupieniu społeczeństwa, żeby człowiek głosował za dowolną mrzonką, z której de facto nic osobiście nie ma (pomijamy aktywistów partyjnych). 13 grudnia tego roku KODziarze wyszli na ulice, gdyż tracą uprzednie profity. 13 grudnia tego roku PiSiaki zamanifestowały uzyskane przywileje. Ktoś jeszcze wierzy w uczciwość KOD-u lub PiS-u? Przymila się ostatnio do frakcji Jarka z Żoliborza udający przedwojenny ONR „Stowarzyszenie ONR”. No, ale wiadomo, kto nie pedałuje ten nie jedzie – typowa ruchawka narodowa.
Jak pogodzić Polaków?
Pomijając ideologów z KOD czy PiS, bo ci zarabiają całkiem nieźle, to, co łączy zwolenników antagonistycznych grup? Otóż jest to chęć godnego życia. Ani PiS, ani KOD nie gwarantuje im tego, a wręcz przeciwnie. Idiotom chodzi o dobro partii (czytaj: dobro własne), więc czym różnią się od obecnego trupa, Jaruzelskiego?
Najwyższy czas, aby zlikwidować wszystkie partie i wprowadzić postulaty Narodowego Odrodzenia Polski:
„14. Naród kontroluje działalność państwa poprzez powołane przez siebie ZGROMADZENIE NARODOWE.
15. Zgromadzenie Narodowe winno gwarantować reprezentację polityczną narodu przez dwuizbowy system reprezentacji:
a/ izbę polityczną;
b/ izbę korporacyjną – ogólnopolskie przedstawicielstwo samorządów terytorialnych i gospodarczych.
16. Rolę koordynatora Zgromadzenia Narodowego winna sprawować, wybrana przez Naród, Głowa Państwa”.
Jak widać nie pada tu słowo partia. Ta jest obca prawdziwej kulturze chrześcijańskiej, która operuje osobistymi, obiektywnymi więziami (stanami).
Pytanie
Jeśli KODziarz i PiSiarz mieliby godne życie, czy protestowaliby przeciwko sobie 13 grudnia?
Antidotum
Jedynym wyjściem jest powszechny nacjonalizm!
