Po...między Po...między
1442
BLOG

Samotność w dobie samotności

Po...między Po...między Psychologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Świat, który człowiek poznaje w dzieciństwie, jest inny od tego, w którym wzrasta. Świat, w którym człowiek dojrzewa, jest inny niż ten, w którym przychodzi mu żyć. Ostatecznie człowiek umiera w obcym świecie.

Czasy kiedy wartości jak rodzina czy religia były wręcz niepodważalne, raczej przeminęły. Dziś, jako społeczeństwo, jesteśmy bardziej elastyczni i to co kiedyś było nie do pomyślenia, dziś jest akceptowane, a nawet aprobowane. Nie chcę być powierzchowny, biorę pod uwagę, że jest to pewne uproszczenie, że nie dotyczy to całego świata a nawet Polski, wiem jednak, że wiele osób też to widzi, więc może coś w tym jest.

Wraz ze zmieniającym się światem zmienia się też ludzka samotność. Szczególnie teraz widać wyraźnie, jak różnie można ją znosić i jak różnie można ją rozumieć. Można być samotnym zarówno w tłumie jak i w domu. Może być to dla nas przyjemność albo udręka. 

Dobry kontakt telefoniczny lub internetowy mogą w dużej mierze pomóc tym, dla których samotność jest trudna do zniesienia. Poczucie pustki nie musi jednak dotyczyć innych ludzi. Dla niektórych towarzystwo zwierzęcia lub książki może być dużo bardziej satysfakcjonujące niż obecność innych osób. Co jednak gdyby nie było ani książek, ani pupili, ani ludzi? Nie mając dostępu do kultury, natury, społeczności, do czego ma się dostęp? Bez poczucia „towarzystwa” człowiek przeważnie czuje się źle, dlatego tak ważne jest, aby dzisiaj dbać o kontakt z tymi, którzy nas potrzebują.

O ile obecnie nietrudno minimalnie zadowolić psychikę, technologia ułatwia to na niewyobrażalną dotychczas skalę, to wszechobecna izolacja utrudnia zaspokojenie fizycznego kontaktu. Choć odtworzony obraz i dźwięk dają namiastkę rzeczywistości, to brak pełnego spektrum doznań związanych z rozmową może być przygnębiający dla ludzi silnie przywiązanych do swojej codzienności. Najtrudniej jest w relacjach damsko-męskich, gdzie wielu kwestii nie da się załatwić rozmową.

A co kiedy samotność fizyczna i psychiczna uderzają razem? Nie jestem psychologiem, ale mogę próbować wyobrazić sobie, z czym się to wiąże i do czego prowadzi. Z tego względu zachęcam wszystkich mających w swoim otoczeniu osoby narażone na takie zdwojone uderzenie, aby za pomocą telefonu, komputera, czy czegokolwiek, dali namiastkę tego, co utracone np. porannych rozmów przy kawie. Nie ma potrzeby robić więcej niż zwykle, wystarczy to co zawsze, tylko w trochę inny sposób.


Jeśli coś jest trudne, patrz na Początek

Po(...)między

Swobodnie myślący człowiek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości