I.C I.C
4409
BLOG

O przyczynach przybiegunowania Ziemi

I.C I.C Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Kierunek pola magnetycznego w przeszłości Ziemi można łatwo zrekonstruować na podstawie badan własności magnetycznych minerałów w skalach osadowych lub wylewnych. Badaniami tymi zajmuje się osobny dział nauki zwany Paleomagnetyzmem. Wyniki tych badan miały bardzo duży wpływ na rozwój geologii i stały się fundamentem na którym oparto hipotezę Tektoniki Płyt.

W trakcie analiz stwierdzono ze ziemskie pole magnetyczne ulega odwróceniu co 250000 lat. Ostatnie trwale przebiegunowanie miało miejsce przed około 780000 lat. Tak zwane przebiegunowanie Brunhes-Matuyama stanowi jednocześnie granicę pomiędzy dolnym i środkowym plejstocenem.

Jak z tego widać obecny kierunek pola magnetycznego Ziemi trwa już wyjątkowo długo i statystycznie rzecz biorąc już dawno powinno nastąpić kolejna zamiana biegunów magnetycznych. Nie ma wiec co się dziwić że informacje w prasie o osłabieniu pola magnetycznego Ziemi i silnym przemieszczaniu się biegunów magnetycznych rodzą obawy że takie przebiegunowanie może w każdej chwili nastąpić lub tez ze jesteśmy nawet już w początkowej fazie tego procesu.

Jednocześnie pojawiają się dane o tym że wbrew utartemu mniemaniu „fizyków“ proces przebiegunowania może następować bardzo szybko i trwać bardzo krotko.

To odkrycie zmusza nas do przyjęcia hipotezy że przebiegunowanie Ziemi następowało o wiele częściej i mogło być przyczyna dramatycznych krótkotrwałych zmian klimatycznych które zaobserwowano w rdzeniach lodu z lodowców grenlandzkich.

Samo zjawisko magnetyzmu jest już i tak bardzo zagadkowe. Do dzisiaj „fizycy“ nie wiedza co to takiego właściwie ten magnetyzm.

A wiec nie ma co się dziwić ze w przypadku magnetyzmu ziemskiego „fizycy“ mogą się "pochwalić" najlepszymi tworami ich chorej imaginacji.

Nie dość że „fizycy“ nie wiedza w jaki sposób tworzy się pole magnetyczne Ziemi, to jeszcze do tego nie mają zielonego pojęcia dlaczego dochodzi do jego przebiegunowania.

Wynika to z tego że ludzie interesujący się naukami przyrodniczymi cechuje bardzo ograniczona wyobraźnia przy jednoczesnym dążeniu do tego aby ich widzenie świata cechowała stałość i niezmienność.

Nie ma wiec co się spodziewać ze mój tekst jest w stanie coś tu zmienić. Wierzący w naukę są po prostu ekstremalnie konserwatywni i tworzą najbardziej rakcyjną cześć społeczeństwa.

Mechanizm przebiegunowania Ziemi który chciałbym przedstawić jest z punktu widzenia mojej teorii niczym wyjątkowym, ale jest bardzo powszechny w przyrodzie. Jest mechanizmem na którym opiera się rotacja ciał niebieskich.

Przed paru tygodniami na blogu Pana Henryka Pławskiego zobaczyłem poniższe wideo:

http://video.mail.ru/mail/kapital227/_myvideo/19.html

Pokazana jest w nim relacja rosyjskiego kosmonauty Dzhanibekova o jego odkryciu w trakcie prac w stanie nieważkości.

To co on zaobserwował to niepodważalny dowód stawiający cala „fizykę“ pod znakiem zapytania. Sprawa jest jednoznaczna. Ta obserwacja zaprzecza nie tylko zasadom mechaniki Newtona ale również tak podstawowym założeniom fizyki jak „Prawo zachowania energii“

Obserwacja ta obnaża współczesną „fizykę“ pokazując jej bezsensowność i w sposób bezwzględny demaskuje ja jako ezoteryczny bełkot.

Moim zdaniem obserwacja ta udowadnia też że przebiegunowanie Ziemi nie jest tylko zamiana biegunów magnetycznych ale związane jest z rzeczywistym obrotem osi ziemskiej o 180°.

Dla poparcia tej tezy postaram sie wytłumaczyć na czym polega mechanizm tego salta mortalle (nomen est omen).

Charakterystyczne dla zjawiska Dzhanibekova jest to, że nie w każdym przypadku udaje się je zaobserwować. Wszystko zależy od kierunku poruszania się obserwowanego przedmiotu.

Ale podstawowym warunkiem jest niesymetryczne rozłożenie materii względem kierunku poruszania się przedmiotu.

Podstawowe znaczenie tej cechy wynika z tego ze oddziaływania grawitacyjne nie są związane z ciałem materialnym jako całość ale wynikają z sumy przyspieszeń pojedynczych atomów takiego ciała.

Przed laty przedstawiłem probe sformułowania teorii oddziaływań grawitacyjnych w tej oto pracy.

http://www.cwirko.de/Gravitation.pdf

Jeśli odniesiemy to do obserwacji Dzhanibekova to zauważymy że w obserwowanej śrubie motylkowej rozkład materii nie jest symetryczny. Z racji panującej nieważkości w śrubie dochodzi do nowej koordynacji oscylacji wakuol budujących atomy. Wakuole te ekspandując zmuszone są wybierać taki kierunek ekspansji który nie jest zaburzany ekspansja wakuol sąsiednich a wiec w kierunku centrum materii śruby motylkowej. Rozłożenie materii w śrubie nie jest jednak symetryczne co po pewnym czasie prowadzi do wytworzenia się dwóch takich centrów. Jednego dla skrzydełek tej śruby a drugiego dla śruby właściwej.

Oba centra nie pokrywają się wzajemnie i są minimalnie względem siebie przesunięte. Jeśli śruba porusza się w kierunku orbity stacji satelitarnej to nie ma to wpływu na zachowanie śruby. Inaczej ma się sprawa jeśli ma ona kierunek prostopadły do orbity. W tej sytuacji dochodzi do różnicy w wielkości ekspansji wakuol, a tym samym w wielkości przyspieszenia pojedynczych jej atomów.

Prowadzi to do różnicy przyspieszeń a tym samym pojawia się siła zmuszająca te śrubę do obrotu o 180°.

Po dokonanym obrocie zanika koordynacja kierunków ekspansji a tym samym zanikają przejściowo jej centra co prowadzi powtórzenia całego procesu.

W gruncie rzeczy jest to to samo co już opisałem tłumacząc przyczyny obrotu ciał niebieskich.

http://www.polityka.pl/forum/1042861,dlaczego-planety-i-gwiazdy-sie-obracaja-.thread

Jeśli teraz spróbujemy zastosować ten mechanizm w przypadku Ziemi to od razu staje się dla nas jasne że przyczyna przebiegunowania musiało być nierównomierne rozłożenie masy na obu biegunach ziemskich czyli w praktyce nierównomierne pokrycie ich przez lód.

Dopóki pokrywy lodowe obu biegunów były zrównoważone nie groziło Ziemi żadne przebiegunowanie. Inna sytuacja pojawiła się w końcowym okresie ostatniego zlodowacenia. Topienie się pokrywy lodowej półkuli północnej przebiegało w tak szybkim tempie że Ziemia nie mogla zachować swojej stabilności i dochodziło do wielokrotnego przebiegunowania.

W ostatnim czasie obserwujemy jednak malejące zalodzenie półkuli północnej przy jednoczesnym zwiększeniu zalodzenia Antarktydy. Oznacza to jednak że powiększa się dysproporcja rozłożenia masy na obu biegunach i zwiększa dramatycznie prawdopodobieństwo kolejnego przebiegunowania.

Należało by jeszcze wspomnieć o procesie inicjującym to zjawisko czyli o rozkładzie zaćmień słonecznych w rejonach podbiegunowych. To one właśnie powodują aktywizację procesu tworzenia się nowych centrów oddziaływania grawitacyjnego na Ziemi i są przyczyna trzęsień lodowych zmuszających Ziemię do wykonania salta.

Oczywiście moja teza nie jest oparta tylko na interpretacji mojej teorii i obserwacji Dzhanibekova, ale bazuje tez na obiektywnych obserwacjach natury. Okazuje się bowiem ze nie tylko Ziemia dokonuje takich salt ale jest to proces dość rozpowszechniony w Układzie Słonecznym.

Niestety astronomowie, którym powinno to już dawno rzucić się w oczy, są tak ograniczeni w percepcji rzeczywistości ze nie potrafią wyciągnąć żadnych wniosków z obserwacji które sami dokonują nie mówiąc już o ich prawidłowym zrozumieniu.

Oczywiście istnieją ciała niebieskie kto re regularnie dokonują takich salt. Najlepszym przykładem takiej chaotycznej rotacji jest księżyc Saturna Hyperion.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hyperion_%28ksi%C4%99%C5%BCyc%29

Hyperion jest księżycem który już na pierwszy rzut oka zaskakuje nas swoja niezwykłością.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Hyperion_true.jpg

Powierzchnia księżyca pokryta jest niezliczona ilością bardzo głębokich kraterów, tak że wygląda on jak kawałek pumeksu lub gąbki.

Wbrew temu co próbują nam wmówić fizycy kratery te nie maja nic wspólnego z uderzeniami meteorytów. Ta hipoteza już jest choćby z tego względu absurdalna że nie obserwujemy takiego nasilenia kraterów na żadnym innym księżycu Saturna. Dlaczego Hyperion miałby być takim wyjątkiem na to fizycy nawet nie próbują odpowiedzieć, wiedząc dobrze ze ich teorie to tylko puste brednie.

Kratery te powstały w wyniku eksplozji kriowulkanow które powstają na skutek ciągłych koniunkcji z największym księżycem Saturna Tytanem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kriowulkan

W wyniku takich koniunkcji dochodzi do stopienia lodu z którego zbudowany jest księżyc i do eksplozywnego opróżnienia się tak powstałych zbiorników wody czego pozostałością są te głębokie kratery.

W swojej młodości Hyperion nie różnił się od innych księżyców Saturna np. Mimasa.

http://pogadanki.salon24.pl/467098,pac-man-na-mimasie

 

http://pogadanki.salon24.pl/469341,pac-man-na-thetys

Cechował się tak jak on obecnością dominującego centralnego wulkanu który jednak z czasem przybrał monstrualną wielkość w stosunku do wielkości księżyca.

Materiał wyrzucany w trakcie erupcji wulkanu przyczynił się do powstania pierścieni Saturna a po części osadził się z powrotem na jego powierzchni gromadząc się na obu jego biegunach. Proces ten był jednak nierównomierny i tak jak w przypadku śruby Dzhanibekova doszło do wytworzenia się osobnych centrów oddziaływań grawitacyjnych a w konsekwencji do przyjęcia chaotycznej rotacji.

Od tego czasu nie występuje żadna synchronizacja pomiędzy czasem koniunkcji z Tytanem a określonym obszarem powierzchni księżyca co doprowadziło do regularnego rozłożenia kriowulkanow na jego powierzchni i nadało mu obecny wygląd.

Jeśli moja hipoteza jest prawdziwa to musimy znaleźć w przeszłości Ziemi wskazówki potwierdzające wystąpienie tego zjawiska. Oczywiście najlepszym dowodem byłoby znalezienie warstw skalnych z odpowiednimi minerałami ferromagnetycznymi. Niestety przy założonej krótkości czasu trwania takiego przebiegunowania ograniczonej do dni, szansa na to że akurat z takiego okresu zachowają się odpowiednie osady jest niewielka.

W podanym wyżej linku z badan GFZ widzimy jednak że taki przebieg przebiegunowania jest możliwy a rotacja Hyperona udowadnia ponad wszelka wątpliwość ze ta hipoteza odpowiada prawdzie.

Oczywiście istnieją dalsze wskazówki potwierdzające nasze założenia.

Może najbardziej spektakularna jest odkrycie zamrożonych mamutów na Syberii.

Znalezione mamuty zachowały się po części w tak dobrym stanie ze trzeba założyć iż proces ich zamrożenia musiał nastąpić ekstremalnie szybko, inaczej musielibyśmy zaobserwować o wiele bardziej zaawansowany stan ich rozkładu. Jednocześnie stwierdzono że tak jak w przypadku mamuta z Bieriezowski zarówno w żołądku jak i w pysku znaleziono resztki pożywienia, w tym rośliny które znajdowały się właśnie w pełni kwitnienia w momencie kiedy zostały pożarte przez mamuta. W związku z tym nie pozostaje nam nic innego jak założyć że mamut ten zginał w środku lata a wiec w okresie w którym panowały temperatury dodatnie.

Jak wiec było to możliwe aby tusza mamuta zamarzła natychmiastowo o czym świadczy jej doskonale zachowanie w okresie kiedy panowały tam temperatury dodatnie?

To pytanie jest przez „naukowców“ pomijane kompletnym milczeniem. Jest to typowe zachowanie w tym środowisku gdzie jedyną odpowiedzią na nierozwiązane zagadki natury jest wsadzanie głowy w piasek i udawanie ze wszystko jest w najlepszym porządku.

Zgodnie z moja teorią mamut z Bieriezowki padł ofiara takiego krótkotrwałego przebiegunowania Ziemi.

Jeśli takie przebiegunowanie nastąpiło w okresie letnim musiało dojść do przeobrażenia, w ciągu zaledwie kilku godzin, olbrzymich obszarów półkuli północnej w lodowatą pustynie.

Tsunami powstałe wskutek takiego niespodziewanego obrotu Ziemi spustoszyły tereny nadbrzeżne Oceanu Arktycznego i spowodowały masową śmierć, zamieszkujących te tereny, zwierząt. W trakcie takiego tsunami zginął tez mamut z Bieriesowki. Po tym jak wody tsunami wycofały się nastąpiła polarna noc a z nią nastał przerażający mróz.

Częstotliwość oscylacji materii jest w okresie letnim podwyższona na skutek ciągłego nasłonecznienia powierzchni Ziemi w tym rejonie. W związku z tym atomy materii zmniejszają swoja wielkość i reagują bardzo słabo na oscylacje Tła Grawitacyjnego. Powoduje to ze po przebiegunowaniu temperatura materii spada o wiele szybciej i o wiele niżej niż to jest normalnie obserwowane. Nie jest wykluczone ze już po kilkunastu godzinach musiały one osiągnąć trzycyfrowe wartości minusowe.

Taka wysoka częstotliwość oscylacji materii spowodowała jednak ze tworzący się lód nie zamarzał przy 0°C ale w o wiele wyższych temperaturach.

http://pogadanki.salon24.pl/388010,o-nieudolnosci-fizyki-w-pomiarze-temperatury

Spowodowało to ze po powtórnym przebiegunowaniu i powrocie lata na te tereny ochroniło to tusze mamuta przed odmarznięciem.

Jednocześnie hipoteza ta pozwala nam wytłumaczyć dlaczego z końcem ostatniego zlodowacenia doszło do wymarcia tak zwanej fauny megalitycznej nie tylko na półkuli północnej ale tez i południowej. Po prostu przebiegunowanie nie było zjawiskiem jednorazowym ale wielokrotne powtarzanie się tego kataklizmu miało znamiona prawdziwej Apokalipsy i doprowadziło do załamania systemów ekologicznych na prawie wszystkich kontynentach

http://en.wikipedia.org/wiki/Quaternary_extinction_event

Nie mamy się wiec co dziwić ze podania o potopie są tak rozpowszechnione w wierzeniach ludzi na wszystkich kontynentach. Również ludzkość stała w tym okresie na granicy wymarcia.

Oczywiście jest bardzo interesujące pytanie czy faktycznie grozi nam wkrótce przebiegunowanie. Na obecnym etapie rozwoju naszej cywilizacji skutki takiego przebiegunowania musiałyby być przerażające.

Pytanie takie muszą sobie postawić przede wszystkim osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo narodowe. Szczególnie że okres w którym widziałbym możliwość nastania takiego zjawiska nie jest wcale tak bardzo odległy.

Moim zdaniem może już to nastąpić po roku 2060.


http://eclipse.gsfc.nasa.gov/SEatlas/SEatlas3/SEatlas2061.GIF

 

W tym właśnie okresie dojdzie do nasilenia występowania zaćmień słonecznych w rejonach podbiegunowych a wiec wzrośnie też możliwość tworzenia się nowych centrów oddziaływań grawitacyjnych. Dla wielu jest to wprawdzie bardzo odległa perspektywa, nie zmienia to jednak faktu ze zjawisko to może nastąpić w każdej chwili, może nawet już jutro.


I.C
O mnie I.C

taki jestem i ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie