Pola Neis Pola Neis
661
BLOG

Łódź jakiej nie znacie – Park Źródliska

Pola Neis Pola Neis Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

 Będąca na początku XIX wieku niewielkim miasteczkiem w Królestwie Polskim, Łódź stała się dużym miastem – „Ziemią Obiecaną” dla przybyłych do niej osadników ze Śląska, Brandenburgii, Saksonii, Czech i Moraw. Zamieszkała przez ludność polską, żydowską, niemiecką i rosyjską  rozwinęła  się jako wielka tekstylna manufaktura. W tym czasie powstały fabryki i bogate rezydencje fabrykantów. Przy wielu z nich właściciele zakładali urokliwe ogrody i parki. Niektóre z nich, ciągle jeszcze piękne zachęcają do odwiedzin.

Zwiedzając je, można nie tylko nacieszyć się ich widokiem, ale poznać można też rzadkie rośliny, odkryć ciekawe rozwiązania architektoniczne.

Efektownym przykładem sztuki parkowej jest Park Źródliska.

Z publicznym rodowodem

Park Źródliska powstał w 1840 roku jako ogród angielski zwany też spacerowym. Był pierwszym parkiem publicznym Łodzi. Po połowie XIX wieku rozpowszechniła się nazwa Kwela (od niem.  quelle – źródło), spolszczona później na Źródliska. Zachodnią część założenia w 1854 roku wydzierżawił Karol Wilhelm Scheibler budując tam fabrykę i rezydencję. Ogród przypałacowy zaprojektowany został przez berlińską firmę Spath. Wschodnia część była przekształcona w latach międzywojennych wedle projektu Edwarda Ciszkiewicza (1923 – 1925), a następnie Stefana Rogowicza (1931 – 1935). Dziś w całości założenia przeważa pejzażowa, swobodna kompozycja. Wśród drzewostanu zwracają uwagę 300-letnie dęby, buki, miłorzęby chińskie i cisy. Wiosną kwitną kwiatowe gazony i partery, m.in. przy głównym wejściu do parku. Oprócz kilku przetrwałych pawilonów i altan najważniejszym obiektem architektonicznym paku pozostaje Palmiarnia, rozbudowana w 2005 roku. Obok znajduje się niewielki Ogród Botaniczny.

Z wizytą w zabytkowym parku

Położony przy jednej z głównych ulic Łodzi  - alei J. Piłsudskiego przypomina zielony salon urozmaicony różnymi aranżacjami.  

W swobodnym układzie z bujną roślinnością kryje w sobie zacienione alejki z okazałymi starymi drzewami, starannie przystrzyżone trawniki i żywopłoty oraz miejsca do aktywnego odpoczynku.

Jego ozdobą jest plac, na który prowadzi główna aleja od bramy wejściowej przy Palmiarni. W jego centralnym punkcie znajduje się ogromna okrągła rabata z zimozielonymi roślinami, tawułami i krzakami róż i rzeźbą pośrodku. W tle widać jest odnowiony budynek, w którym swoją działalność  1 czerwca rozpoczyna Tubajka – miejsce przyjazne dzieciom z kawiarnią i bawialnią. Obok wejścia do kawiarni znajduje się urządzony kącik ze stolikami do gry w szachy.  

Z lewej strony placu zwraca uwagę niezwykłej urody fantazyjna altana.

W dalszych partiach parku odnaleźć można staw otoczony łąką, na której azyl znajdują kaczki, ptaki – m.in. gołębie grzywacze, sroki i sójki, a na drzewach widać hasające po ich konarach i gałęziach wiewiórki. Dalej romantyczne oczka wodne z kaskadami i przerzuconymi przez nie mostkami. Kwietne zakątki, które od kwietnia do czerwca przyciągają kolorowymi rododendronami.

Gospodarze parku nie zapomnieli też o atrakcjach dla dzieci i dla tych, którzy wolą spędzić czas w parku aktywnie. Wśród różnorodnych miejsc jest w czym wybierać. Dzieci znajdą tu plac zabaw, a młodzież i dorośli teren, na którym mogą spróbować sił w rozgrywkach w ping – ponga, porzucać piłką do kosza, postrzelać do bramki czy pobiegać.

Park oferuje również miejsca do relaksu w cieniu drzew. Oprócz romantycznych alejek z ławkami i latarniami, ciekawym rozwiązaniem jest fragment z wysypanymi białymi kamykami ścieżkami.

Wyglądem przypomina część ogrodu w stylu francuskim: kwiatowy witraż z dywanami trawy opleciony małym żywopłotem.     

Warto było go odkryć

Wychodząc z parku byłam pod jego dużym wrażeniem. Muszę przyznać, że miasta, którego symbolem są ceglane kominy i fabryczne budynki od tej strony nie znałam.

Jedyną wadą tego zielonego miejsca w Łodzi jest brak parkingu (pojazd trzeba zostawić przy jednej z ulic biegnących wokół założenia: Fabrycznej lub Targowej). Jednak ten komunikacyjny defekt  zrekompensował mi pokaz ładnego, ponad 9-ha rozwiązania ogrodowego krajobrazu.       

 

Zobacz galerię zdjęć:

Pola Neis
O mnie Pola Neis

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości