Miałem wtedy kilka/naście lat, gdy na każdym rozpoczeciu roku szkolnego gościł I skeretarz PZPR który głosił płomienne przemówienia o sojuszu robotniczo-chłopskim i budowaniu lepszej przyszłości. Budowano nowy ład, wg kolejnych planów 5letnich - budowano wszędzie. W każdej wypowiedzi Isekretarza.
POlska jest w budowie od 4 lat. Szkoda, ze ta budowa potrzebuje tak wielkich kosztów: najdroższe koszty budowy autostrad w Europie, najdroższe stadiony w Europie. Ale to jeszcze nic.
Budowanie nowego ładu i nowej Polski wymagało likwidacji Prezydenta i jego prawie całego gabinetu oraz jego brata - przywódcy największej partii opozycyjnej. Tego drugiego celu - dzięki Opatrzności Bożej, która w nagroźniejszych dla nas momentach nigdy nas nie opuszcza - nie osiągnięto.
Budowanie tego ładu wymaga omijania procedur - by szybciej zbudowano - dlatego też rozmowy o budowaniu prowadzi/ło się na cmentarzach, dla szybszego budowania zrobiono czystkę w mediach publicznych. Zamiast Warto rozmawiać Pośpieszalskiego zatrudniono Nergala... - to najlepszy obraz tego, co najbardziej sprzyja budowaniu.. .
A pomaga ośmieszanie tradycyjnego systemu wartości na rzecz promowania postaw które Świętą Księgę z której pochodzi Dekalog określa głównem.. .
Antywartości dla budowniczych są najlepszym klimatem i "wiatrem w żagle" by budować efektywniej i szybciej. Gdy ośmieszy się tradycyjnym, konserwatywny, Chrześcijański system wartości, łatwiej będzie ośmieszać tych, którzy powołując się na nie będą domagać się kontroli nad budowniczymi.
Budowniczy trudzą się by poprzez ośmieszanie systemu wartości o którym pisałem wyżej wychowywać młode pokolenie w swoim duchu. Bo przecież budowanie musi trwać. To młode pokolenie zindoktrynowane przez Nergali, WOjewódzkich, Majewskich, Figurskich, Palikotów i relatywistów moralnych z PO vide Jarosław Gowin, będzie już niedługo przygotowanym i wychowanym elektoratem.
Budowniczowie więc kształtują sobie przyszłych wyborców oraz manifestantów przeciwko terrorowi wartości konserwatywnych i chrześcijańskich. Wszak gdy zindoktrynuje się taką armię fanatyków, wystarczy jakaś prowokacja albo podgrzanie emocji przez "przyjaciół" z mediów i można ich wyprowadzić na ulicę i odzyskać władzę pogoniwszy "talibów chrześcijańskich".
Znamy przecież nawoływanie Tuska do nieposłuszeństwa obywatelskiego czy tzw. słynne "Białe miasteczko" do którego kanapki dostarczała Hanna Gronkiewicz-Waltz, groźby typu "wyginiecie jak dinozaury", "były prezydent Kaczyński, "dorżniemy watahy", zabijemy i wypatroszym a skórę wystawimy na aukcji.. .
Bitwa toczy się o duszę Polaków i to przedewszystkim młodego pokolenia.
Na potwierdzenie tego co napisałem, polecam wykład byłego agenta wpływu KGB w USA, demaskujący mechanizm niszczenia Państwa i podporządkowania go agresorowi. Dziś nie zdobywa się kraju militarnie ale niszcząc podstawy jego wartości, takich jak tradycja, tożsamość narodowa, kulturowa, jego religia, historia.
Tak zdobywa się kraj dzisiaj. Przypatrzmy się w tym kontekście na przemiany jakie zapoczątkowała i błyskawicznie rozpocząła PO po wygranych wyborach. A to pod hasłem budowania.. .
Ale żeby nie było tak smutno i pesymistycznie, ten wykład ma fantastyczną i optymistyczną puentę. Dla Chrześcijanina jest ona niezwykle krzepiąca. :-)))
Inne tematy w dziale Polityka
