Witam,
Cóż ... jako najlepszy analityk muszę Wam powiedzieć jak sprawy się mają. Wyczytałem dzisiaj, że posłowie PiS mają takowe zalecenia: „Władza musi być skromna, takie są oczekiwania społeczne”. Pewnie tym się kierował Prezes z tym swoim zagraniem z obniżką zarobków wybrańców. Czyli kierował się zaleceniami jakowyś analityków. Czyli, nie bójmy się tego powiedzieć, ignorantów. To jest klasyka. Patrzą na jakieś wydruki z Excela i coś tam wnioskują. Tyle, że widzą tylko liczby a nie mają zdolności analizy tego co za nimi jest.
A problem (?) jest zupełnie inny.
Otóż PiS poprzez tę idiotyczną rekonstrukcję stracił swoich największych sojuszników w sieci. I to sojuszników najinteligentniejszych , najaktywniejszych i najlepszych. Za PiS z PBS ludzi byli gotowi "umierać", stanęliby murem. I sprawa nagród czy premii w ogóle nie byłaby żadnym problemem. Za PiS z MM nikt murem nie stanie w sieci. I nie stanął, więc zupełnie normalna sprawa nagród, nawet niezbyt kontrowersyjna, zrobiła się dla PiS wielkim problemem. Nikt tego nie wybronił.
I zobaczycie, że rzecz będzie się powtarzać. Pojawi się coś nowego i tego też PiS nie wybroni. Nie będzie komu.
Posunięcie PJK pomoże krótkoterminowo, ale nie załatwi sprawy. Bo nie w nagrodach jest pies pogrzebany.
Jeżeli coś mógłbym doradzać. To natychmiastowe wywalenie MM i odwrócenie owej rekonstrukcji. Jestem z resztą pewien, że MM zostanie wywalony, tyle, że za późno. O ile już nie jest za późno.
Pozdrawiam :)
