W latach 2005-2007, gdy rządziło PiS, PO wraz z zaprzyjaźnionymi mediami nawoływała do impeachmentu prezydenta Kaczyńskiego i zdelegalizowania PiS.
W latach 2007-2015, gdy PO była u władzy, otaczała PiS kordonem sanitarnym i starała się zdelegalizować jedyną partię opozycyjną.
W roku 2015, gdy PO przeszła do opozycji, to … ależ naturalnie: stara się za wszelką cenę powrócić do władzy, starając się zdyskredytować PiS na wszelkie możliwe sposoby w Polsce i za granicą – tym razem w koalicji z Nowoczesną. Powiedzmy to wprost: nie czekając na termin wyborów, próbują obalić legalnie wybrany rząd pod pretekstem - nieważne jakim. Jak widać na przestrzeni dziesięciu lat, tej hołocie nie jest potrzebny żaden poważny powód. A jedynym prawdziwym powodem, dla którego PO stara się przejąć władzę/zabić PiS jest żądza władzy i pieniądza w PO (teraz - do spółki z nowoczesną).
Wniosek: PO (teraz razem z Nowoczesną) uważa, że waaaadza im się należy jak psu buda – a jakimi metodami dorwą się do władzy, nie ma najmniejszego znaczenia. Nawet i po trupach – jak choćby po trupie zamordowanego przez siebie Trybunału Konstytucyjnego!
Gdybyż jeszcze używała tej władzy dla dobra suwerena ... ale nie. ONI suwerena mają ... tak, tam, gdzie wszyscy mogą pana majstra cmoknąć. Wyżerki u Sowy czy w innych Pedzących Królikach: to tylko się liczy dla tej bandy.
A teraz wybór cytatów:
Nie sposób sobie ułożyć życia z kimś takim, jak prezes PiS, w jednym państwie (Donald Tusk)
Ponieważ PiS stawia się poza normalną logiką demokratyczną, należy wyciągnąć z tego wnioski. Musi być zdelegitymizowany. Nie, nie prawnie zdelegalizowany, ale zdelegitymizowany moralnie i politycznie. Dopóki partia ta będzie obstawała przy delegitymizacji trzonu układu politycznego, jakim jest rząd i partia rządząca, musi być moralnie i politycznie ignorowana. Musi być traktowana jak parias. Jak trędowaty. To obrona zdrowych przed chorymi, normalnych przed szaleńcami, demokracji przed jej wrogami. (Wojciech Sadurski)
Jeśli chcemy polityki roztropnej, opartej na współpracy, a nie wojnach, musimy zbudować swoisty społeczny, obywatelski „kordon sanitarny” wokół PiS (Joanna Kluzik-Rostkowska)
Ci, co tam wrzeszczą, ci, co skandują skandaliczne hasła, ci, którzy obrażają prezydenta Rzeczypospolitej, ci, którzy obrażają i nie szanują Polski stanowią dla nas zagrożenie, musimy zepchnąć ich na kompletny margines! (prezydent Bronisław Komorowski)
Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię! (Radek Sikorski)
Zdelegalizować PiS i dokonać impeachmentu (Jacek Wist, marszałek Stefan Niesiołowski, poseł Janusz Palikot, Pogromca Komunizmu Bolesław Wałęsa)
W normalnych krajach agendy rządowe za okrzyki typu "Tusk zdrajca, pachołek Moskwy" mogłyby zacząć podejmować jakieś kroki, czy partii antysystemowej nie zdelegalizować. To, co robi Jarosław Kaczyński, pokazuje, że każde oszczerstwo wobec demokratycznie wybranych polityków jest dozwolone, że wszystko można i tak rząd w nich nie uderzy (Radosław Markowski – na liście płac PO)
Działania i wypowiedzi PiS-u nie mieszczą się w ramach systemu demokratycznego. (...) Nie mam wątpliwości - i mówię to w imieniu własnym i myślę, że w imieniu wielu Polaków, którzy tak czują i myślą - że po niektórych wypowiedziach i zachowaniach PiS-u powinna nastąpić delegalizacja tej partii (Tomasz Kalita, rzecznik SLD)
Tego rodzaju zachowanie - ze znakiem zapytania to powiedzmy, a nie z wykrzyknikiem - ociera się o ten przepis konstytucji, który powiada, iż prezydent za złamanie prawa ponosi odpowiedzialność przed odpowiednim Trybunałem. Jest taki przepis w konstytucji, a ta instytucja nazywa się impeachment (Jan Rokita)
Trzeba się modlić, żebyśmy nie dostali poniżej 20 proc. w wyborach, i liczyć, że uda się zrobić koalicję wszystkich przeciw PiS (politycy PO dla GW przed wyborami w październiku 2015)
Inne tematy w dziale Polityka
