Rzadko mi się to zdarza, ale dziś obejrzałam konferencję prasową podkarpackich samorządowców oraz marszałka Kuchcińskiego i prezesa Kaczyńskiego. Muszę przyznać, że do tej pory zbieram się w sobie po tym widowisku ...
Otóż - pan marszałek poda się do dymisji, ale dopiero jutro. Czemu nie dziś? Nie mam pojęcia. Zabieg jest sprytny, ale bynajmniej nie nowatorski, bo już przed wojną na niektórych sklepach widniał zwodniczy napis: Tu od jutra udziela się kredytu. Jutro, czyli nigdy? ...
Marszałek Lotny Kuchciński powtórzył był swą myśl, wdzięcznie rzuconą przed naród już wcześniej, że mnogość lotów wynika z przyjętego przez niego modelu marszałkowania. Takiego - lotnego. A prosił kto kiedy pana marszałka, żeby se przyjmował taki model? Ja tam, na ten przykład, jestem kobietą łatwą do zadowolenia i wystarczy mi model marszałkowania starcjonarnego. O!
Niemniej jednak, jak to piszą na głupawych portalach, cały szoł marszałkowi skradł prezes Kaczyński, który uznał całą mocą swego autorytetu, że marszałek Kuchciński nie złamał prawa ani obyczaju, ale skoro "poważna część opinii publicznej" ma inne zdanie, to on z bólem serca zezwoli na złożenie jutro dymisji. Poza tym - za PO też się dużo latało, o, a dziennikarze czepiają się tylko tego nieszczęsnego Kuchcińskiego i jak tak można, do roboty, juź! No i, skoro ulubiony marszałek został spieszony przez niewczesne działania opozycji i głupie poglądy narodu, to on ze swoją kamarylą przygotuje takie przepisy dotyczące podróżowania, że wszyscy tego pożałują. Nnnno!
Patrzyłam, słuchałam i własnym zmysłom ne wierzyłam ... wróć, nie wierzę do teraz. Znaczy - nie było złamaniem "prawa ani obyczaju", że Druga Dama pierwszej laski poleciała samolotem SAMA? Że posłowie z małżonkami (i vice versa) latali w statusie HEAD? To za co, do jasnej cholery, Kuchciński wybulił ... zaraz, ile to było? ... zdaje się, że 15 patoli za rodzinę i 28 - za małżonkę swą najszacowniejszą? Ponad trzydzieści tysiaka za zachowanie zgodne z prawem i obyczajem?! To ile, do jasnej Anielki, wysupłałby pan marszałek, gdyby jednak złamał prawo i obyczaj?!!!
Panie prezesie ... błagam!
Za późno i w fatalnym stylu - tak oceniam JUTRZEJSZĄ dymisję marszałka Kuchcińskiego. Dziś prezes, jako żywo, pojechał sobie wczesnym Tuskiem. Pamiętają Państwo hucpę z wyrzucaniem ministrów z rządu po aferze taśmowej, której też nie było? Praktycznie identyczna argumentacja: ministrowie zachowali Podwyższone Standardy (ulubiony bełkocik Donalda), ale - dla dobra sprawy - stanowiska stracić muszą. Wówczas jedynym obwinionym przez Tuska Donalda był Mariusz Kamiński: ten, który wykrył aferę. Obecnie czekam, jak odpowiednie służby namierzą tego, co dał cynk prasie: ależ to będzie wykop w powietrze!
