W dniu dzisiejszym, na pierwszym posiedzeniu SO w Smoleńsku, Sąd umorzył postępowanie z powództwa Rodzin Smoleńskich.
Kierując się niezwykłą starannością w swojej ocenie, Sąd nie dał wiary w dowody, które zostały zgromadzone na etapie postępowania przygotowawczego w sposób niezgodny z prawem. W uzasadnieniu Sąd wskazał na wyjątkowość wydarzenia z dnia 10.04.2010 i określił je mianem niespotykanego w dziejach świata, a być może i w galaktyce. Ze względu na wyjątkowość zajścia oraz pod wpływem niesłychanie spontanicznego postępowania wszystkich organów i służb w to zaangażowanych, Sąd uznał, że żadne dowody nie mogły być w tej sytuacji zgromadzone. Organa odpowiedzialne za ich zabezpieczenie nie były w stanie w obliczu tak wielkiej tragedii, znikających i pojawiających się elementów, ocalałych i rozczłonkowanych ofiarach, które w efekcie wyglądały ,,jakby udawały'', dokonać prawidłowo czynności.
Sędzia Sądu Ostatecznego w Smoleńsku, Beatricze Sawitzkaja, stwierdziła iż decyzja Sądu jest ostateczna ze względu na całkowitą utratę możliwości zebrania dowodów, których w tej chwili nie wiadomo gdzie szukać. Dowodem na potwierdzenie przesłanek jakimi kierowała się sędzina w tej kwestii jest brak możliwości odnalezienia zwłok śp. Zenona Zakopanego-Metamorfozy, którego prokuratura szukała już kilkakrotnie dokonując ekshumacji wielu ciał, w tym ciał w Katyniu, przy pomocy wszelkich badań identyfikacyjnych, w tym badań DNA i nawet GMO aby wykluczyć wszelkie wątpliwości.
Na zakończenie posiedzenia, Sąd wyraził nadzieję, że być może przy okazji następnego podobnego zdarzenia , które w ocenie Sądu mogłoby wydarzyć się za 90 lat, biorąc pod uwagę wnioski z niniejszej sprawy, zarówno służby jak i potencjalni sprawcy wezmą powyższe pod uwagę i bardziej staranniej podejdą do swoich czynności tak, aby nigdy nie dać powodów do podważenia opinii Komisji Badania Wypadków Wszelakich im. Laski Katodiny.
Inne tematy w dziale Rozmaitości