Bobus Bobus
138
BLOG

"Patriotyzm" polskich sluzb specjalnych

Bobus Bobus Polityka Obserwuj notkę 1

 

 


 
"Patriotyzm" polskich sluzb specjalnych 
 
Książka byłego generała niemieckiego kontrwywiadu Gerda-Helmuta 
Komossy pt. DIE DEUTSCHE KARTE. Das verdeckte Spiel der geheimen 
Dienste, (Ares-Verlag, Graz 2007) może nasunąć pytanie aktualne 
również u nas, a mianowicie, o to, co jest ważniejsze dla pracowników 
służb specjalnych – patriotyzm czy lojalność wobec potężnego 
sojusznika.
Sojusz polsko-rosyjski (sowiecki) dal się tak Polsce we znaki, że 
zmiany po 1989 przyjęliśmy prawie jak zbawienie. Zrozumiała była więc 
“ślepa miłość” do USA i Zachodu. Zastanawiające, że tą miłością 
zapałali również byli komuniści (Kwaśniewski, Miller Cimoszewicz, 
itp.). Wschodni Niemcy mieli to szczęście, że zostali przejęci przez 
dobrze zorganizowane i zasobne Niemcy Zachodnie. Tam umiano sobie 
poradzić z byłymi komuchami i agentami Stazi, odsuwając ich od 
wpływów na politykę. U nas niestety nastąpiła “demokratyzacja” pod 
kontrola służb specjalnych, składających się z kadr, które kończyły 
“koledze” KGB w Moskwie. Dlatego niemożliwa była lustracja z 
prawdziwego zdarzenia.
U nas nastąpił wysyp afer gospodarczych, rozkradanie majątku 
państwowego w ramach “prywatyzacji” gdzie za łapówki sprzedawano za 
bezcen zakłady przemysłowe, pracownicy i współpracownicy służb 
specjalnych uwłaszczyli się, stając się poważnymi biznesmenami. W ich 
rekach znalazły się również media, ułatwiając im sprawowanie władzy 
politycznej.
Powstaje pytanie dlaczego nasze służby specjalne nie wydały z siebie 
kogoś o patriotycznym, narodowym nastawieniu jak np. Putin w Rosji 
(były wysoki oficer KGB). Prozachodnie stanowisko byłych komuchów 
oraz byłych oficerów służb specjalnych brało się u nas właśnie z 
możliwości uwłaszczenia się i wejścia do nowych polskich elit 
politycznych. Pozostaje pytanie jak wielu pracowników tych służb 
przeszło na żołd obcych wywiadów. Macierewicz poprzez forsowanie 
lustracji próbował niewątpliwie pozbyć się tych najbardziej 
związanych z Moskwą. Pytanie czy byłby równie dokładny gdyby chodziło 
np. o ludzi związanych z CIA lub Mossadem?
Zdaniem niektórych autorów, w Polsce w czasach komunistycznych 
nastąpiło znaczne uniezależnienie się służb specjalnych od partii 
komunistycznej. Hipotezę tą potwierdzałaby ich rola (gen. Kiszczak) w 
rozmowach w Magdalence.
Służby te stały się niezależną silą polityczną (świetnie 
zorganizowaną i zdyscyplinowaną), która podzieliła się władzą w 
rozmowach okrągłego stołu ze starannie dobranymi przedstawicielami 
tzw. opozycji demokratycznej. Dlatego m.in. wyeliminowano z tych 
rozmów jakichkolwiek działaczy o narodowym i prawicowym rodowodzie.
Główną rolę wśród przedstawicieli opozycji grali oczywiście byli 
działacze KOR’u, których pochodzenie etniczne miało niewątpliwy wpływ 
na ich sympatie polityczne i międzynarodowe. W artykule pt. “Kto 
przejął pieniądze przeznaczone dla Solidarności przez rząd Stanów 
Zjednoczonych” mówi się o tym, że agenci wywiadu izraelskiego i 
amerykańskiego mieli swoje wpływy w samym sercu Solidarności.
Trudno się spodziewać,aby później dobrowolnie zrezygnowano z tych 
wpływów.
 
 wszystkie
Bobus
O mnie Bobus

Uparty w gloszeniu swoich pogladow, ale otwarty na dyskusje z przeciwnikami

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka