Polska należy do państw o najwyższym odsetku osób samozatrudnionych. Fot. Pixabay
Polska należy do państw o najwyższym odsetku osób samozatrudnionych. Fot. Pixabay

Polska państwem samozatrudnionych

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Samozatrudnieni w Polsce stanowią przeszło 17,5 proc. wszystkich pracowników. W Unii Europejskiej wyższy wskaźnik samozatrudnienia mają tylko Grecja i Włochy.

Według danych Eurostatu na koniec ubiegłego roku w Polsce było ponad 2 mln 809 tys. osób samozatrudnionych, czyli prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. W tym czasie liczba wszystkich pracowników w naszym kraju wynosiła nieznacznie ponad 16 mln.

Polska należy do grupy państw o najwyższym odsetku samozatrudnionych w relacji do liczby wszystkich pracowników. W Grecji samozatrudnieni stanowią przeszło 29,5 proc. wszystkich pracowników i jednocześnie jest to kraj o najwyższym w Unii Europejskiej wskaźniku bezrobocia wynoszącym w 2016 roku 23,6 proc. Pod względem bezrobocia sytuacja w Grecji jest nieporównywalnie gorsza od niemal wszystkich pozostałych państw Wspólnoty. Na liście państw unijnych o najwyższym bezrobociu drugim krajem jest Hiszpania ze wskaźnikiem o wartości 19,6 proc. W trzeciej pod tym względem Chorwacji bezrobocie wynosi 13,3 proc. Łącznie w całej Unii Europejskiej jest siedem państw, w których bezrobocie wynosi ponad 10 proc. Cztery kolejne kraje w zestawieniu po wymienionych już to Łotwa (13,1 proc.), Włochy (11,7), Portugalia (11,2) i Francja z bezrobociem wynoszącym 10,1 proc. 

Pod względem wskaźnika samozatrudnienia drugie miejsce po Grecji zajmują Włochy, gdzie samozatrudnieni stanowią ponad 21 proc. wszystkich zatrudnionych. Polska jest na trzecim miejscu. Kolejne kraje to Czechy, Hiszpania, Holandia, Rumunia i Słowacja.

Prof. Jacek Męcina z Instytutu Polityki Społecznej UW zwraca uwagę, że Polska w całym okresie zmian gospodarczych charakteryzowała się wysokim odsetkiem samozatrudnionych w gospodarce, które było jedną z promowanych form aktywności w ramach rozwoju przedsiębiorczości. Ta cecha polskiego rynku pracy wyróżnia nas w Europie od ponad dwóch dekad.  

Prof. Męcina twierdzi, że jest to zjawisko korzystne i może odgrywać ono dużą rolę zwłaszcza w sektorze usług, zwłaszcza tych zaawansowanych. Zauważa on jednocześnie, że w okresach dekoniunktury występowało zjawisko zastępowania umów o pracę samozatrudnieniem, co było zmianą pozorną, a w rzeczywistości łamaniem praw pracowniczych. Najbardziej jaskrawym tego przykładem są przypadki osób pracujących czasem latami na tym samym stanowisku w jednym miejscu pracy – często bywało tak w hipermarketach – gdzie zmieniały się jedynie agencje pracy tymczasowej, które były zleceniobiorcami rzeczywistych pracodawców, a jednocześnie zleceniodawcami pracowników. Gdy wygasała umowa pracownika z jedną agencją, na jej miejsce pojawiała się kolejna. 

Jacek Męcina uważa, że obecnie  w warunkach niskiego bezrobocia i rynku pracy pracownika trudno sobie wyobrazić zmuszanie kogokolwiek do przejścia z umowy o pracę na samozatrudnienie, dlatego rozwój tej formy zatrudnienia będzie ściśle związany z rozwojem popytu na usługi wykonywane przez osoby prowadzące jednoosobowo działalność gospodarczą. Profesor podkreśla, że w  korzystnych warunkach samozatrudnienie może przekształcać się w małe podmioty gospodarcze zatrudniające kilku pracowników. 

Na drugim krańcu zestawienia państw unijnych pod względem odsetka samozatrudnionych jest sześć państw, w których samozatrudnienie stanowi mniej niż 10 proc. liczby wszystkich pracowników. Najmniej samozatrudnionych jest w Danii (7,8 proc.), Szwecji (8,8) i Estonii, gdzie wskaźnik wynosi blisko 9 proc.  Nieznacznie większą wartość wskaźnika mają Niemcy (9,1 proc.), Luksemburg i Węgry (odpowiednio 9,4 i 9,8 proc.). 

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka