Małe browary od 2018 r. będą płaciły niższą akcyzę. Zdj. ilustracyjne, Pixabay
Małe browary od 2018 r. będą płaciły niższą akcyzę. Zdj. ilustracyjne, Pixabay

Polskie piwa rzemieślnicze będą tańsze

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

Od stycznia 2018 r. browary rzemieślnicze będą płaciły niższą akcyzę. Jakość piwa rzemieślniczego jest w Polsce bardzo wysoka, ale w konkurencji z dużymi koncernami przegrywa ono cenowo.

Akcyza dla polskich browarów rzemieślniczych będzie od początku 2018 r. o 50 proc. niższa - zapowiedział szef resortu rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Celem jest wsparcie rozwoju małych producentów piwa.

Obniżenie o połowę akcyzy na piwo dla wszystkich browarów lokalnych do wysokości produkcji 200 tys. hektolitrów rocznie wicepremier zapowiedział podczas Kongresu 590 w Rzeszowie. - Podobnie jak inne kraje europejskie, które mają długą historię warzenia piwa, chcemy wspierać dynamiczny rozwój działających w tym obszarze małych i średnich polskich firm. Często rodzinnych i najczęściej funkcjonujących z dala od wielkich miast. Nasi południowi i zachodni sąsiedzi skutecznie dbają o rozwój swoich lokalnych ośrodków piwowarskich. Czemu zatem my - kraj z tradycjami browarniczymi sięgającymi X wieku - mielibyśmy tego nie robić? To się opłaci nam wszystkim – rzemieślnikom piwowarskim, rynkowi, polskim konsumentom i polskiej gospodarce – mówi wicepremier Morawiecki w wywiadzie dla PAP.

Browary rzemieślnicze to dynamicznie rozwijający się sektor polskiej gospodarki. W 2016 r. ich produkcja piwa stanowiła ok. 5 proc. całości polskiego rynku. Jeszcze kilka lat temu udział ten sięgał 2-3 proc. Obniżenie akcyzy to inwestycja – mówi Morawiecki. 

Polacy polubili piwo z małych browarów

W Polsce funkcjonuje obecnie ok. 200 browarów, włącznie z największymi piwnymi koncernami. Z tej liczby ok. 150 stanowią browary rzemieślnicze. W porównaniu z Czechami czy Niemcami to wciąż niewielka liczba, ale nadrabiamy zaległości. 

- Polska w ciągu ostatnich 5-6 lat nadrobiła to, co w browarnictwie Stany Zjednoczone wypracowały przez lat 50 – mówi sędzia piwny Grzegorz Stachurski. Dodaje, że małe browary nie są w stanie konkurować z koncernami m.in. pod względem ceny piwa.

Jego zdaniem piwa robione przez duże koncerny są całkiem dobre, tyle że skierowane do mas, a więc smakują podobnie. Na świecie mamy sklasyfikowanych ok. 120 styli piwnych, a na sklepowych półkach jest ich zazwyczaj zaledwie ok. 5. Polacy są jednak coraz bardziej otwarci na „piwne eksperymenty” i nowe smaki – a tu pole do popisu mają właśnie browary rzemieślnicze, które pod tym względem są bardzo konkurencyjne.

Browary rzemieślnicze skupiają się na wysokiej jakości surowców i na proponowaniu konsumentom często niecodziennych smaków. - Wyobraźnia polskich piwowarów potrafi zaskakiwać – mówi właściciel browaru rzemieślniczego i sędzia piwny Marek Kamiński, który zasiada w jury zarówno polskich, jak i międzynarodowych konkursów browarniczych.

Wśród dodatków pojawiają się owoce, zioła, a nawet warzywa, jak choćby w przypadku piwa dyniowego. Są także piwa kwaśne, szczepione celowo dzikimi drożdżami, czy leżakowane w beczkach po mocnych trunkach, jak bourbon, whisky, rum, czy wino. 

Jak twierdzi, Kamiński, Polacy pilnie śledzą trendy piwowarskie, ale częściej eksperymentują. - Polskie piwowarstwo rzemieślnicze próbuje znaleźć dla siebie jakąś niszę, ale stosunkowo rzadko Polacy ważą piwa w bardzo tradycyjnych stylach, ponieważ są one domeną piw regionalnych. Browarnictwo rzemieślnicze to raczej tzw. browarnictwo nowofalowe – uważa sędzia piwny.  

Jego zdaniem jednak, piwowarstwo rzemieślnicze nie uda się, jeśli będzie tylko i wyłącznie przedsięwzięciem nakierowanym na biznes. - To jest przede wszystkim pasja i na tej pasji powinno się to wszystko opierać. Biznes jest tu na drugim miejscu. Osoby zajmujące się browarnictwem rzemieślniczym kierują się przede wszystkim smakiem i jakością piwa – nie kosztami jego wytworzenia - powiedział.


źródło: PAP

ja, BG

© Wszelkie prawa zastrzeżone.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka