Praktycznie od soboty czyli momentu, kiedy oficjalnie poznaliśmy nowego przewodniczącego Platfomy Grzegorza Schetynę, sytuacja polityczna w Polsce, a także wokół PO nie uległa zmianie. Nie widać przypływu nowej świeżości jak to zapowiadali politycy byłej partii rządzącej. Bo nie mogło jej być skoro na jej czele stanął (mimo osobistej sympatii) polityk, który jak szef MSWA, a potem m.in. minister spraw zagranicznych nie wsławił się niczym pozytywnym; kontynuował linię "ciepłej wody w kranie i balansowania na granicy. Nie mogło być tej świeżości, bo posłowie PO są w parlamencie w mojej ocenie dla samego siedzenia, bo z ich pracy nic na razie nie wynika.
Nie wygląda też na to, aby nowy przewodniczący miał jakiś pomysł na kierowanie partią. Rzucenie stworzenia (aż!) do końca września gabientu cieni jest swego rodzaju politycznym harakiri i świadczy o kompletnym niezrozumieniu obecnej sytuacji politycznej. A sytuacja jest ciężka i wymaga szybkich, ale i przemyślanych decyzji, a na to Schetyna miał chyba wystarczająco dużo czasu. Także pomysł utworzenia Komitetów Obywatelskich będzie raczej chybionym pomysłem. Przede wszystkim nazwa, która niektórym (zmieniając oczywiście niektóre słowa i ich znaczenie) może przywoływać wspomnienia PRL. Ale co najważniejsze to do takich podmiotów ludzie chca się garnąć wiedząc, że są tam pomysły, świeżość, energia. A będący niedawno lub jeszcze jak np. w regionach u władzy politycy PO w ostatnim czasie takimi pomysłami chyba się nie wykazali. Ewentualnie można je policzyć na palcach jednej ręki. Zresztą zgadzam się z opinią jednego z politycznych ekspertów, który stwierdził, że ten pomysł PO podebrał już Kijowski i jego KOD. Ogólnie wysunięcie tej idei może świadczyć o jakimś konflikcie wśród osób z Platformy, które tak często w wiecach tejże organizacji uczestniczyli.
Pomysły na rządzenie powinny ukazywać się także w projektach ustaw i podobnych inicjatywach. Tych w PO od początku trwania tej kadencji Sejmu brakuje. Widać tylko chęc straszenia PIS-em i bronienia Polski przed Kaczyńskim. Ludzie to widzą nagradzając PO wynikiem sondażowym na poziomie ok 15%. To z pewnością nie daje chęci Schetynie do działania. I na dłuższą metę raczej nie da. Co widać po tym, że nowy szef od soboty nie pokazuje się (lub rzadko) publicznie.
Inne tematy w dziale Polityka
