matthew88 matthew88
1884
BLOG

Oglądając aktualnie Mundial, nie mam sił wściekać się na Nawałkę

matthew88 matthew88 Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Wracam do swojej aktywności na Salon24 po dłuższej nieobecności podyktowanej różnego rodzaju sprawami osobistymi i zawodowymi. Dużo się w moim życiu zmieniło i też zastanawiałem się nie raz czy jeszcze tu wrócę, ale ostatecznie się zdecydowałem i sadzę, że była to dobra decyzja. Wracam w momencie, kiedy w Rosji trwa piłkarski Mundial, ale już bez naszego udziału. Teraz, gdy są rozgrywane mecze fazy pucharowej najdobitniej widać, że my z taką grą, jaką prezentujemy od ładnego roku raczej nie mielibyśmy czego szukać. Dobrze, że nas tam nie ma. Po prostu tam nie pasowaliśmy.

Samej przyczyny naszej słabszej gry należy upatrywać nie tylko w przygotowaniu fizycznym, ale też psychicznym. Na początku chciałbym skupić się na tym drugim. Impreza w Rosji jest kolejną , na której nasi gracze nie wytrzymują ciśnienia czyli tzw.balonika. Presja i stres to jest to z czym sobie przez ostatnie kilkanaście lat nie poradzono i kompletnie nie wyciągano wniosków. Pompowanie balonika przez media,całkowicie omijając twarde statystyki i fakty dotyczące naszej gry i grajków w dalszym ciągu przeważają. Oczywiście same media i różnej maści inne gremia mogłyby wyciągnąć wnioski i to zakończyć, ale z jasnych przecież przyczyn (głównie komercyjnych i handlowych i PR-owskich) tego nie zrobią. Sami piłkarze jednak dają się wkręcać w tą atmosferę i jej szybko ulegają. A to z całą pewnością sprawia, że piłkarze obrastają w piórka i zdają o sobie myśleć, że są najlepsi na świecie. I samymi opiniami, bez gry wygrają każdy mecz, każdy turniej. A statystyki są bezlitosne: Szczęsny, Krychowiak, Cionek, Milik to piłkarze, którzy przez cały sezon byli praktycznie bez gry. Grali albo słabo albo bardzo mało, a co za tym idzie forma jest daleka od ideału. Lewandowski w ostatnich miesiącach też nie był sobą, króla strzelców w Niemczech zdobył głównie dzięki grze jesienią. Niestety z drugiej strony lepszych graczy na takim poziomie nie mamy i trudno się dziwić, że ich powołano.

Można jednak wytknąć błąd Nawałce, że wystawił przynajmniej kilku z nich w podstawowej "11". Dlaczego nie dał szans Linettyemu czu Kurzawie lub paru innym na ławce?Teraz można dywagować, ale sądzę, że widzi on błąd i jeśli pozostanie trenerem dalej, to z całą pewnością te wnioski wyciągnie. Oczywiście na samym początku byłem wściekły na Nawałkę i na kadrę i uważałem, że należy przeprowadzić rewolucję. Z tą drugą kwestią po części nadal się zgadzam, ale uważam, że jeśli już to trzeba robić to z głową, powoli,tak jak to zrobiono z kadrą siatkarzy. Sam selekcjoner mógł chociażby ograniczyć tzw. luz kadrowiczom co było widać na zgrupowaniach w Juracie czy Arłamowie. Ale nie mógł im niczego zakazać albo ich pilnować bowiem są to dorośli faceci i prędzej czy później z balonikiem mieli by do czynienia. Z tą kwestią powinni poradzić sobie piłkarze mając na uwadze błędy przeszłości. Natomiast przygotowanie fizyczne, które też było przyczyną słabszej gry leżało jak wspomniałem wyżej w słabszej formie kluczowym graczy, a ci co byli w dość dobrej dyspozycji, po prostu temu nie podołali, sami nie dali rady.

Podsumowując: chciałbym, aby trener pozostał na stanowisku chociaż zrozumiem jak Boniek go zmieni. Jednak powinno zacząć całą zmianę od piłkarzy i ich podejścia do imprez, które po raz kolejny woła o pomstę do nieba. A oglądając bijącą głową w mur Hiszpanię, tragicznie grającą Rosję czy bez obrony i bramkarza Argentynę, po prostu nie ma sił wściekać się Nawałkę. Bo chyba nie jesteśmy w swojej grze najgorsi. Są zespoły identycznie grający co my.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport