Mirek-R Mirek-R
407
BLOG

ALL BECAUSE OF YOU... Antoni & PiS

Mirek-R Mirek-R Polityka Obserwuj notkę 9

 

No i już z grubsza wszystko wiadomo.

Po przyspieszonych wyborach rząd stworzy koalicja tych co rujnowali Polskę przez 45 lat (SLD), tych co rujnowali Polskę przez ostatnie 6 lat (PO) oraz tych, którzy za stołki porujnują Polskę z każdym (PSL).

Przez ostatnie półtorej kadencji PO pokazywało jak nie należy rządzić a mainstreamowi dziennikarze pokazywali, że są niczym więcej niż cynglami władzy i próżno oczekiwać od nich spełniania funkcji nadzorczej w stosunku do rządzących oraz zwykłego obiektywizmu. A PiS nie potrafił tego wykorzystać. Dziś powoli wychodzi na prowadzenie, ale – moim zdaniem – nie z uwagi na to, że działa coraz sprawnie tylko że PO jest coraz bardziej zużyte.

W USA jak ktoś przegrywa wybory prezydenckie, to rzadko ma drugą szansę. U nas można przegrywać wiele wyborów a w partii prawie nic się nie zmienia. Wszystko przez – używając języka gospodarki lub sportu – brak konkurencji. Ordynacja wyborcza oraz system wielomilionowych dotacji dla partii będących w parlamencie skutecznie blokują wszelkie zmiany na scenie politycznej. Dlatego Polacy są skazani w dużej mierze stale na tych samych polityków, którzy co najwyżej zmieniają etykiety partyjne.

Ponieważ w najbliższych latach pewno nie będziemy mieli większego wyboru przy urnach niż ostatnio, uważam że mamy prawo oczekiwać od naszych przedstawicieli – czyli w moim wypadku PiSu – skuteczności. No bo jeśli nie PiS to kto ma w tym kraju w końcu coś zmienić? Nowej partii złożonej z zupełnie nowych osób pewno w naszym Sejmie prędko nie ujrzymy.

Dlatego jestem przeraźliwie wściekły na to co się dziś stało.

Tragedia w Smoleńsku była przykładem arogancji i chamstwa PO – w fazie przygotowania wizyty, braku jakichkolwiek kompetencji - na miejscy, zupełnej niezdarności organizacyjnej i logicznej - w śledztwie. Obszar zaniechań podczas badania tej katastrofy był tak wielki - że praktycznie PiS powinien skoncentrować się tylko na wykazywaniu zupełnej amatorszczyzny prowadzonego śledztwa. Natomiast z rosnącym niepokojem obserwowałem, jak coraz większe kręgi zatacza teoria zamachu – a wszelkie inne fakty schodzą na plan dalszy. Rosja jest dziwnym krajem a Putin jest zdolny na wiele – ale nie za bardzo wierzę, że potrafiłby zabić prezydenta obcego państwa.

Jednak cały czas przyjmowałem, że tzw. eksperci komisji Macierewicza wiedzą co robią a ich wyliczenia i tezy mają solidne podstawy.

Dzisiejsze informacje nt. ich zeznań mogą poddać w wątpliwość wszystko, co komisja Macierewicza mówiła przez ostatnie miesiące.

Czy naprawdę komisja nie mogła koncentrować się tylko na wytykaniu rządowi solidnie udokumentowanych zaniechań, a nie bawić się w tworzenie nowych teorii wyjaśniających co się stało w Smoleńsku?

Czy naprawdę nikt nie mógł zapytać ekspertów o ich kwalifikacje? Nie twierdzę że ich nie mają wcale, ale nie wyglądają one na solidnie udokumentowane.

Czy naprawdę ludzie ci musieli zaznawać w tak tragiczny sposób? Czy nie mogli sobie darować np. bajdurzenia o wybuchających stodołach?

Czy politycy PiS - zamiast dyskutować o rozmiarach swoich narządów - nie mogli zadzwonić do przesłuchiwanych osób i zwyczajnie zapytać co mówiły – a potem się jakoś przygotować na taką publikację?

Dziś nikt z PiS nie miał za bardzo pomysłu jak zareagować, Antoni tradycyjnie zgłosi do prokuratury sprawę wycieku informacji ze śledztwa, na różnych prawicowych portalach oprócz informacji typu „GW się skompromitowała” nie było żadnej rozsądnej reakcji. Czyli znów wszyscy zostali zaskoczeni z ręką...wiadomo gdzie.

W efekcie sytuacja jest taka, że zamiast PiS wytykać rządowi brak kompetencji, to teraz rząd wytyka PiSowi hołdowanie nieudokumentowanym teoriom i wiarę w obliczenia ludzi, których kompetencją jest sklejanie modeli i latanie jako pasażer.

Widzę po mediach, że temat jest solidnie przygotowany - pewno teraz przez wiele dni będziemy oglądali pielgrzymki różnych rządowych fachowców wyśmiewających prace komisji Macierewicza, a w atmosferze ogólnego śmiechu z wszelkich innych wytłumaczeń katastrofy niż oficjalne – też solidnie udokumentowane zaniechania i błędy naszych śledczych zostaną rozmyte.

A to wszystko ma PiS na własne życzenie.

W tej sytuacji marzenia o wygraniu wyborów i samodzielnym rządzeniu można już chyba sobie darować. Możliwe, że przez zupełny brak wyobraźni części działaczy PiS znów stracimy szansę na gruntowną przebudowę naszej ojczyzny.

Jak długo jeszcze mamy dawać się okradać z szans na lepszą przyszłość i czekać, aż dzisiejsza opozycja raczy trochę pomyśleć i nie popełniać prostych błędów, zabierze się do pracy i wygra w końcu jakieś wybory?

Może dla Hoffmana i niektórych jego kolegów żyjących z kasy z budżetu polityka to jest dobra zabawa.

Dla mnie nie, bo jako podatnik muszę za to wszystko płacić. A na państwo w niczym praktycznie nie mogę liczyć.

 

PS. Ostatnio np. sąsiadowi wyznaczyli termin operacji na rok 2019 (!)

 

 

Mirek-R
O mnie Mirek-R

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka