Miejsce Krzyża

 Jaśnie oświeceni  publicyści, dziennikarze oraz politycy z odpowiedniej opcji ochoczo bowiem tłumaczą opinii publicznej że miejsce Krzyża jest w Świątyni. Świątynia to najbardziej godne miejsce dla Niego i to tam można mu oddawać należytą cześć. W przestrzeni publicznej natomiast lepiej by Go nie było. Harcerze postawili Go przed Pałacem Prezydenckim, a więc w przestrzeni publicznej i patrzcie jaki kłopot, jak przeszkadza i jakie sieje zgorszenie. Na dodatek oświeceni publicyści mają za sobą badania opinii publicznej, tam wyraźnie widać, że Polacy opowiadają się za tym by miejsce Krzyża było tylko w Kościele. Jak pokazuje doświadczenie, sondaże to dobry oręż w walce z czymkolwiek i kimkolwiek.

 

Biorąc pod uwagę ten konkretny tzw. „Smoleński Krzyż” faktycznie Jego godne miejsce to Kościół, a dokładnie Kościół Św. Anny w Warszawie- tak ustalono. Powinien tam zostać przeniesiony. Biorąc pod uwagę Krzyż w ogóle to czy naprawdę Jego miejsce jest tylko w Świątyni? Oczywiście że nie. Nie dajmy się więc omamić różnym ludziom, różnym organizacjom ateistycznym, racjonalistycznym które przy okazji sporu na Krakowskim Przedmieściu z powodzeniem wszczepiają w świadomość społeczną slogan że miejsce Krzyża jest tylko w Kościele.

 

Miejsce Krzyża, jest także w przestrzeni publicznej: w urzędach, szkołach czy przy drogach a Chrześcijanie mogą swoją wiarę wyznawać nie tylko w Kościołach ale także wszędzie tam gdzie się znajdują. Przeciwne myślenie może w konsekwencji doprowadzić do kuriozalnej sytuacji, w której pracownicy będą karani za to, że do pracy przychodzą z krzyżykami bądź medalikami na szyi, a takie sytuacje mają przecież miejsce w Hiszpanii czy Holandii.

 

Spór o ten konkretny „Smoleński Krzyż” ma więc doniosłe znaczenie w kontekście sporu o miejsce Krzyża w przestrzeni publicznej, sporu który coraz bardziej rozpala Unię Europejską.