Drodzy wyborcy partii Prawo i Sprawiedliwość..
Wiem, że macie Państwo PiS i braci Kaczyńskich za obrońców wolności i suwerenności Polski. Jednak jesteście państwo w błędzie, gdyż maczali oni palce przy przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej Jarosław Kaczyński namawiał Polaków do poparcia wejścia do Unii
Jesteśmy za silną Polską, jesteśmy za silną Polską w Europie. I dlatego wzywamy was do udziału w referendum. Do głosowania za wejściem Polski do Unii Europejskiej. [cytat]
Zm. p. Lecha Kaczyńskiego wcale nie widzę lepiej, ponieważ podpisał Traktat Lizboński
Weszliśmy do Unii i co? Co jest oznaką naszej "siły w Europie"? Jedyne co osiągnęliśmy to wzrost podatków i biurokracji oraz krępujące naszą gospodarkę przepisy - np. te dotyczące kupna żarówek, czy parytetów w radach nadzoraczych firm. Czyli bieda w Polsce jest większa. Poza tym, prawo unijne ma pierwszeństwo przed naszym.
Zgodnie z Traktatem Lizbońskim Unia Europejska ma osobowość prawną, czyli jest państwem. W związku z tym wszystkie kraje członkowskie są traktowane jak regiony, a prawo państwowe ma pierwszeństwo przed regionalnym. Dlatego podpisanie Traktatu Lizbońskiego jest równoznaczne z utratą suwerenności.
Teraz chcą do UE wepchnąć Ukrainę
Mówi Pan, panie Kaczyński:
Ukraina stanęła dzisiaj na rozdrożu. I tutaj nie chodzi tylko o kwestie związane z Unią Europejską. To jest problem znacznie głębszy. Chciałem powiedzieć, że stanowisko PiS jest tutaj całkowicie jednoznaczne. Jesteśmy całkowicie zdecydowani popierać to wszystko, co prowadzi Ukrainę ku Europie. Co prowadzi do podtrzymywania i umacniania demokracji na Ukrainie.
A dlaczego nie zdołał Pan wyjaśnić tego podczas konferencji, a tylko rzucał Pan ogólnikami?
Ukraina musi mieć przed sobą perspektywę, która sprowadzi się do tego, że wejście do UE da jej po prostu możliwość szybkiego nadrabiania tych różnic dzisiaj bardzo dużych, które są między Ukrainą a państwami UE, nawet państwami uboższymi jak Polska. I że to jest perspektywa trwała, poważnie traktowana, perspektywa na którą naprawdę warto postawić. [cytat]
Ukraińcy "zyskają" to samo co my. Wyższe podatki i więcej biurokracji oraz krępujące gospodarkę przepisy, czyli bieda u nich się zwiększy. Poza tym prawo unijne będzie mieć pierwszeństwo przed ukraińskim.
Poza tym Ukraina jest gospodarczo zależna od Rosji i jeśli wejdzie ona do UE, będzie musiała szybko spłacić długi wobec Rosji.
Po co w ogóle p. Kaczyński tam się pchał? Wysnuwam trzy hipotezy.
1. Znamy już jego negatywny stosunek do Rosji. Toteż plecie co mu ślina na język przyniesie, nie zważając na konsekwencje.
2. Psioczy na Rosję, ponieważ oskarża ją o maczanie palców w katastrofie Smoleńskiej i śledztwie dotyczącym jej.
3. Chce po prostu pobrylować przed kamerami.
Ktoś powie, że dzięki Unii mamy dobrej jakości ulice, Stadion Narodowy i inkubatory przedsiębiorczości. A ile od jakiejś unii dostały Stany Zjednoczone w XIX w., lub Królestwo Polskie za czasów Złotego Wieku? Nic! Czy Maria Skłodowska-Curie studiowała we Francji dzięki funduszom unijnym? Nie, a udało się jej odkryć polon i rad!
Unia wcale nie pomoże też Ukrainie spłacić długów wobec Rosji. Wtedy Ukraina nie będzie winna już pieniędzy Rosji, tylko Unii.
Dotacje, które niszczą zdrową wolną konkurencję, pochodzą z naszych podatków. Na przykład, zabiera się w podatkach pieniądze od właściciela sklepu spożywczego, a raczej jego klientów. Następnie daje się dotacje na otwarcie np. sklepu sąsiadującego z tym od którego m.in. pochodzą owe dotacje. Ludzie, którzy zajmują się rozdziałem tych dotacji też dostają za to pensje. Wszystko to powoduje to wzrost cen dóbr i usług. Można to porównać do płacenia przez właściciela firmy firmie konkurencyjnej, by ta ją wygryzła.
To konsument musi w dużej części regulować rynek. W przeciwnym razie gospodarka będzie w takim stanie jak obecnie u nas. Czyli bezrobocie będzie rosnąć, a dobra i usługi drożeć. W efekcie państwo zbankrutuje. ponieważ nie będzie w stanie konkurować z gospodarkami wolnorynkowymi.
Dlatego trzeba przywrócić w państwie wolny rynek i radykalnie zmniejszyć podatki oraz regulacje w gospodarce, dzięki czemu więcej pieniędzy zostanie w naszych portfelach. Dzięki temu będą mogli więcej inwestować i odłożyć na wychowanie i edukację dla dzieci, leczenie, zabezpieczenie przyszłości swojej i bliskim oraz pomoc charytatywną.
Skorzystają na tym zarówno konsumenci jak i producenci (pracownicy z pracodawcami) oraz bezrobotni. Konsumenci uzyskają dobre i tanie towary i usługi dzięki konkurencji między nimi. Producenci będą rozwijać swoje działalności gospodarcze i więcej zarobią. Pracownicy będą mieć lepsze warunki pracy (na przykład, wyższe pensje i szacunek ze strony przełożonych). W przeciwnym razie będą pracować gdzieś indziej, a ich byłe miejsce pracy straci tym więcej im lepiej wykwalifikowani oni byli. Bezrobotni będą mieli większą szansę znalezienia dobrej pracy i - jeśli rozpoczną własną działalność gospodarczą - zatrudnienia innych bezrobotnych.
Fot: rockcohen / Wikimedia Commons.
W I D E O T E K A .
Inne tematy w dziale Polityka