na zdjęciu: smog w Krakowie. fot.  Andrzej Kamiński - praca własna, CC BY-SA 4.0
na zdjęciu: smog w Krakowie. fot. Andrzej Kamiński - praca własna, CC BY-SA 4.0

Polska pozwana do TSUE. Trujące aglomeracje mogą nas słono kosztować

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Komisja Europejska poinformowała w piątek o skierowaniu skargi na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z przekroczeniem poziomu dwutlenku azotu (NO2) określonego w dyrektywie o jakości powietrza. Według KE w aglomeracji krakowskiej i górnośląskiej poziomy NO2 są za wysokie od kilkunastu lat.

Komisja Europejska składa na Polskę skargę do TSUE

Skarga do TSUE to ostatni krok KE w procedurze o naruszenie unijnego prawa, która została uruchomiona w 2016 r. Jeśli TSUE wyda wyrok niekorzystny dla Polski, może się to wiązać z karami finansowymi.

Jak podkreśliła Komisja w komunikacie, mimo wieloletnich przekroczeń dozwolonego poziomu NO2 w powietrzu Polska nie wdrożyła rozwiązań, które skróciłyby okres przekroczeń. Tymczasem - jak przypomniała KE - w przypadku przekroczenia dopuszczalnych wartości określonych w dyrektywie o jakości powietrza państwa członkowskie muszą przyjąć i wdrożyć środki mające na celu skrócenie okresu przekroczenia.


Fatalny stan powietrza w dwóch aglomeracjach

KE zwróciła uwagę, że w aglomeracji krakowskiej i aglomeracji górnośląskiej poziomy NO2 przekraczały wartości dopuszczalne przez, odpowiednio, 15 i 14 lat. - Pomimo tego uporczywego i systematycznego naruszania norm Polska nie podjęła odpowiednich działań - uznała.

Jak dodała, plany ochrony powietrza dla obu aglomeracji przewidują, że zgodność poziomu NO2 z unijnymi przepisami miała zostać osiągnięta do 2026 r., 16 lat po wejściu w życie odpowiednich wartości dopuszczalnych. - Nadal jednak nie ma pewności, czy cel ten zostanie osiągnięty, ponieważ luka w zgodności wynosząca 6–8 mikrogramów na metr sześcienny powyżej dopuszczalnej wartości jest znacząca - podkreśliła KE.

Rozwiązaniem miało być wprowadzenie stref niskiej emisji. KE zauważyła jednak, że niezbędne zmiany w prawie uchwalono dopiero pod koniec 2024 r. dla miast, w których odnotowuje się przekroczenia poziomu NO2.


Komisja oceniła również, że znacznie opóźnione jest też ustanawianie stref niskiej emisji. W aglomeracji krakowskiej nastąpi to dopiero 1 stycznia 2026 r., a w aglomeracji górnośląskiej obecnie w ogóle nie ma planów jej utworzenia. „Sytuację tę dodatkowo pogarszają niedociągnięcia innych środków kontroli zanieczyszczenia powietrza (takich jak ich zbyt ogólny zakres lub brak jasno określonego finansowania)” - czytamy w komunikacie.

Długotrwała ekspozycja na nadmierne stężenie NO2 w powietrzu może prowadzić do astmy oskrzelowej, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, chorób układu sercowo-naczyniowego, a także nowotworów, w szczególności płuc i piersi. Według portalu SmogLab w Polsce liczba zgonów przypisywanych długotrwałej ekspozycji na NO2 szacowana jest na 1,6 tys. rocznie.


Nie tylko Polska. KE pozywa cztery inne państwa

KE skierowała w piątek skargę także na Bułgarię, Litwę, Portugalię i Szwecję w związku z nieprzestrzeganiem zapisów dyrektywy w sprawie redukcji krajowych emisji niektórych substancji zanieczyszczających powietrze. Bułgaria, Portugalia i Szwecja nie wywiązały się ze zobowiązań w zakresie redukcji emisji amoniaku (NH3), a Litwa nie wywiązała się ze zobowiązań w zakresie redukcji emisji tlenków azotu (NOx) i niemetanowych lotnych związków organicznych (NMLZO).

Ponadto Komisja zdecydowała się na uruchomienie procedury o naruszenie prawa UE wobec Polski w związku z błędnym transponowaniem obowiązku dotyczącego okresowego przeglądu poboru wody, jaki nakłada na kraje członkowskie dyrektywa wodna.


na zdjęciu: smog w Krakowie. fot. Andrzej Kamiński - praca własna, CC BY-SA 4.0

Redakcja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka