Oni nie zrozumieją, nie próbujcie ich przekonać. Nie podważajcie ich wiary w sondaże, nie niszczcie ich świata "specjalistów" i "autorytetów", nie odkłamujcie wszystkiego - nie starczy nam czasu na tłumaczenie im, że białe jest białe, a Gazeta Wyborcza szkodzi Polsce. Nie mówcie o szansach, nie pytajcie o elektorat negatywny, o taką czy inną taktykę. Głowa do góry, rodacy! Głowa do góry, Polacy!
Są takie wojny, w której liczy się tylko sztandar wysoko podniesiony, twarz dumna i to poczucie jedności, jakiej oni nigdy nie zaznają. Nil desperandum. To wojna dwóch polskich narodów, nierówna walka, bo po naszej stronie stoi Bóg... A gdy Bóg z nami to kto przeciwko nam?
On, Lech Kaczyński, zginął za nasze ideały, na jego grobie tańczą Żakowskie, Wołoszańskie, Wajdy i Michniki, nawet mu nie dadzą zasnąć spokojnie...
On, Jarosław Kaczyński, podjął brzemię - najcięższe z najcięższych wyzwań wziął na siebie. Idźmy więc za nim "wyprostowani, wśród tych co na kolanach"
"Dla Polski. Polska jest najważniejsza."
Od nas wymaga się teraz odwagi i gorliwości. Wypełnijmy ją, bo jesteśmy mu to winni.
SAM NIE DA RADY! TO WEZWANIE DO WSZYSTKICH!
tutejszy
P.S. Tak, tak - już śpiewają, że wykorzystuje śmierć brata. Oni chcieli, nie tego by zginął, ale tego by go w ogóle nie było.