Gadał o jakimś Afganistanie, o problemach demograficznych, sypał jakimiś informacjami, które nikogo nie interesują!!!
Gdyby powiedział na przykład, że po śmierci też będzie leżał na Wawelu, że całą rodzinę tam wsadzi, że Lechowi wolno było lądować w Smoleńsku osobiście, gdyby powiedział, jak bardzo żądny jest władzy i jak bardzo nienawidzi Polaków – to by mówił sensownie.
Pawlak nudny jak flaki z olejem.
Napieralski wypadł nieźle – taki publiczny onanizm w debacie publicznej, no, no, no. „Musimy” – to było najczęściej wypowiadane przez niego słowo. Typowy znak dla lewicy, która ma w dupie wolność, uwielbia wszelki przymus, więc Napier wypadł zgodnie ze swoimi poglądami. Błagalny ton w ostatniej wypowiedzi też mnie rozbawił. Wypadł ok.
Komorowski –to heros naszej debaty. Takiej biegunki dostaje przed każdą debatą, że cały sztab zataił fakt jego uczestnictwa, żeby się nikt nie mógł przygotować do rozmowy z Komorowskim. Marszałek sejmu godny jest Śmigłego Rydza, który pierwszy uciekł z Drugiej Rzeczypospolitej, dziwie się, że Bronek jeszcze nie zna prawdziwych sondaży i nie ucieka z Trzeciej.
A tvp popisała się amatorską robotą. Nie umieli wybrać między merytorycznością debaty a popisem przebojowości kandydatów i zorganizowali taką pogadankę, że można ją komentować tylko tak jak powyżej.
Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka