Wczoraj: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"
Dzisiaj: " Jak nie wyląduję to mam przechlapane"
Jutro: "Sasza, nie strzelaj ! ! !"
Społeczność internetu mówi na to: "fake", Ścios by powiedział "dezinformacja", a ja się pytam czy to nie jest takie proste, że właśnie Wyborcza i TVN podają "tajne" informacje, nieogłoszone nawet przez rosyjską prokuraturę.
Jeśli to kłamstwo - no to oferuję drzewa na mojej działce do powywieszania prowokatorów. Bo chyba w tak ważnej sprawiedezindormujący powinien ponieść konsekwencje. JAKIEKOLWIEK konsekwencje ! ! !
Jeśli to prawda - a tylko zdanie wyrwane z kontekstu - to czy nie powinien być wymowny fakt, że przecieki z rosyjskich organów trafiają właśnie do Gazety Wyborczej? I TVN-u?
Oczywiście sugestia o tym, że to POLSKA prokuratura rozszyfrowała te słowa, a nie ROSYJSKA świadczy o tym, że dobrzy bracia Rosjanie chcieli nam zaoszczędzić wstydu za Prezydenta i Wawel, ale Polacy okazali się zbyt profesjonalni. Ech... To ja już dawno w Smoka Wawelskiego nie wierzę, a tu miliony Polaków uwierzą w taką wersję: Rosjanie litościwi w śledztwie zatajają dla naszego dobra, Polacy zbyt profesjonalni :)
Oksymoron pierwsza klasa :)
Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka