Tajemnicze urlopy IGORA JANKE...

Pan Igor Janke wstawił się za Janiną Jankowską, którą wpisano na listę ludzi do zwolnienia z powodów jej prawicowych poglądów politycznych. Pan Igor Janke protestuje i nawołuje innych do protestu – co za dzielność, co za odwaga! Od tej pory nie będziemy mówili „odważny jak Zawisza Czarny”, jeno „odważny jak Igor Janke”! http://jankepost.salon24.pl/

Szkoda, że naszego dzielnego rycerza nie było w Polsce (i chyba w ogóle na naszej planecie) jak Pawła Zyzaka uwalono na egzaminie doktoranckim za jego poglądy polityczne. Szkoda, że Pan Igor Janke miał tajemniczy urlop, gdy dr Sławomir Cenckiewicz dostał kopniaka z IPN-u za swoje poglądy naukowe na TW „Bolka”, a Piotr Gontarczyk został w IPN-ie, bo podpisał lojalkę, tj. negatywną recenzję książki Pawła Zyzaka w „Rzeczypospolitej” http://www.rp.pl/artykul/9157,283737.html.

O rany… - tę lojalkę podpisał właśnie w gazecie Pana Redaktora Janke!To gdzież ten waści urlop był, Panie Janke? Chyba na Marsie – bo planeta czerwona, jako i Wasze postępowanie!

Szkoda, że często Pan tam bywa i nie widzi jak na dziesiątkach uczelni studenci płacą daninę z poglądów, jak wykazują się serwilizmem wobec władz uniwersyteckich, gdy dochodzi do sprawy lustracji, czy manifestacji przeciw rządowi, który obiecał studentom zniżki – szkoda, że Pan nie widzi, co się wtedy dzieje.

Szkoda, że Pan nie widzi – ten Pański urlop długo trwa – jak w szkołach nauczyciele boją się o swoją pracę, bo powiedzieli prawdę na lekcji – o źle prowadzonym śledztwie smoleńskim, albo o szykanowaniu katolików. Szkoda, że z tego swojego uzdrowiska urlopowego nie widzi Pan całej Polski, gdzie ludzie są szkalowani za przywiązanie do Ojczyzny – szkoda, że nie widział Pan filmu „Solidarni 2010”, na którym po raz pierwszy ludzie odważyli się o tym mówić.

Tylko, że Pana nie było na żadnym urlopie. Pomagał Pan pacyfikować tamte nastroje, gdy „prawi Polacy podnieśli głowy”. Tylko rózgę miał pan lżejszą przy tej pacyfikacji, ale gdy nadejdzie dies irae, marna to będzie pociecha.