polski spirit polski spirit
326
BLOG

DOLCE VITA Z RÓŻĄ W DUPIE

polski spirit polski spirit Kultura Obserwuj notkę 0

 

 

 DOLCE VITA Z RÓŻĄ W DUPIE

       

       W wielu filmach, oraz serialach tvn-owskiej spółki produkcyjnej Chamczyk & Gąsiorowski, poziom życia w Polsce osiągnął światowe szczyty, przekraczające nawet atrakcje Dubaju. Współcześni Polacy mieszkają wyłącznie w nowoczesnych, super luksusowych apartamentowcach, lub wielopoziomowych willach z własnym parkiem. Wcale nie musieli na to ciężko tyrać przez całe pracowite życie. Mają to wszystko zaraz po studiach, czyli jeszcze przed trzydziestką. Każda rodzina ma też kilka komfortowych, najlepiej sportowych samochodów, mknących wyłącznie po bezpiecznych, wielopasmowych jezdniach.

       Statystyczny Polak
dzień zaczyna od kąpieli w basenie usytuowanym często na dachu. Potem śniadanko w atłasowym szlafroczku od Armaniego lub Versace,na tarasie z widokiem na Stare Miasto.Następnie wizyta w garderobie wielkości dużego sklepu odzieżowego.Tam dramat - nie wiadomo w co się ubrać. Wszystkiego dużo, wszystko nowe i wszystko w najlepszym stylu. Potem biuro, oczywiście własnej, przynoszącej kokosy firmy. Wyłącznie na ostatnim piętrze najdroższego biurowca,by z obszernego tarasu móc na całą Warszawę patrzeć z góry, popijając whisky i tłąc cygaro.

       Serialowo - filmowe kobiety są wyłącznie piękne. Śpią nago, lub w lubieżnej 
bieliźnie Victoria Secret. Cały dzień towarzyszy im zagraniczna muza, dobierana fachowo przez Piotra Metza stosownie do nastroju, akcji, wieku partnera, wystroju lokalu, koloru samochodu, kroju sukienki, lub spojrzenia homara wrzucanego do ukropu. Przyjaciółki na bieżąco przekazują sobie hot niusy, używając do tego designerskich laptopów i super trendy komórek.Jeżeli kobieta już musi pracować, zamiast rozbijać się z przyjaciółkami wypasionym kabrioletem po knajpach i sklepach, to tylko w redakcji feministycznego, wielonakładowego, kolorowego pisma, kształtującego kobiecy byt i świadomość. Ewentualnie jeszcze w świetnie prosperującej kancelarii adwokackiej, zamieniającej na bidę z nędzą każdego faceta stawiającego się kobiecie. W obydwu przypadkach woman jest niezależna, wybitna i świetnie sytuowana.

        Już   Wiesław Gołas  śpiewał : " w pracy jest mikro, mikro i przykro " - tak więc tvn-owcy bohaterowie, po wykonaniu szybkiego numerku w luksusowej toalecie, umawiają się z kimś na lunch i spadają do zajęć, gdzie " gołdą spływa ". Mamy więc jazdę po lokalach, w których wszystko jest trendy : wystrój, kelnerzy, potrawy, drinki, muza, towarzystwo i na koniec także rachunek. Po zjedzeniu, Polacy obowiązkowo snują się po galeriach, ale wyłącznie handlowych.Tam oczywiście shopping  z muzyczką w tle.

 

       Wieczorem wreszcie zasłużony relaks. Wystarczy wziąć pod opiekę czyjeś dziecko, mieszkające oczywiście w luksusowym apartamentowcu, do tego swoją dziewczynę, karton wina i pyszna zabawa do białego rana gotowa. Gdy stroskany tatuś zadzwoni z aresztu, by sprawdzić czy wszystko jest ok - dziecko rozchichrane po pachy, a jego opiekunowie nie wiedzą, czy mówią jeszcze prozą, czy już wierszem. Panie lubią się bawić w nocnych klubach, gdzie w ciasnych stringachtańcząnajlepsze ciacha w stolicy. Minimum polski Alain Delon, czyli Mateusz Damięcki.

 

       Jeżeli  żona nie spełnia współczesnych potrzeb seksualnych męża, spełni je koleżanka z pracy.Ta, jak to w pracy, nigdy nie jest zmęczona, więc daje zawsze z uśmiechem i kilka razy. Jak potem z żoną zrobi się lekko krzywo, wystarczy   do naga rozebrać się  na ulicy,włożyć we własny tyłek długą czerwonokrwistą różę ( aaaa !!! ) i w ten niepozbawiony wdzięku sposób oferować ją ślubnej, wyjącpod oknemjakiś romantyczny kawałekNie czepiam się generalnie wkładania kwiatów do dupy, ale dlaczego od razu kolczastą różę ? Czy nie może być trochę łagodniej, a zważywszy na miejsce, również bardziej pachnąco ? Bukiecik konwalii nie wystarczy ?

        Nadchodzi czas snu. Zmęczeni bohaterowie spoczywają solo, w duecie, lub bardziej grupowo, ale zawsze w łożach wielkości boiska, sugerujących, że wiele w nich będzie się działo. Tymczasem, jak w polskiej lidze - dużo fauli,mało goli ( jak już to samobóje ), czyli w sumie totalna nuda. Najczęściej kogoś boli głowa, bardzo chce się komuś czytać książkę, gazetę, lub oglądać serial w tv. Najczęściej partnerzy odwróceni do siebie kolczastymi różami. A jak się zdarzy normalna kobieta kochająca się z normalnym mężczyzną, reżyser okrywa ich szczelnie po uszy ogromnym prześcieradłem, jakby robili pod nim naprawdę coś złego i brzydkiego, co właśnie trzeba koniecznie ukryć przed widzem. Więcej powagi i odwagi w tej sprawie - wstydliwi i bezgrzeszni sami zamkną oczy i odwrócą głowy.


       Jak mawiał wielki Goethe - Mehr Licht... więcej światła...



polski spirit



 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura