admikiu8 admikiu8
145
BLOG

Tajność postępowania w sprawie azylu dla obrońcy prywatności

admikiu8 admikiu8 Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców utajnił postępowanie i wynik postępowania z jawnego wniosku o azyl w Polsce, złożonego publicznie przez powszechnie znanego obrońcę prywatności z powodu bezprawnych gróźb rządu państwa winnego globalnego naruszania prywatności telekomunikacji cyfrowej. Dopuszczalność obywatelskiego żądania wszczęcia administracyjnego postępowania azylowego z tego wniosku jest obecnie (2014-03-15) przedmiotem postępowania sądowoadministracyjnego. Brak informacji o postępowaniu administracyjnym uniemożliwia demokratyczną kontrolę administracji.

W postępowaniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt: IV SA/Wa 2585/13; posiedz. jawne: 2014-04-03, g. 12:45, sala G; http://archi.wiki.praw.pl/2kit4v8ngz9, http://archi.wiki.praw.pl/2kito4wf5ee), prowadzonym w sprawie dopuszczalności obywatelskiego wniosku o wszczęcie postępowania azylowego z wniosku cudzoziemca, udokumentowana została ponadsiedmiomiesięczna bezczynność Urzędu do Spraw Cudzoziemców w sprawie udostępnienia informacji publicznej o postępowaniu azylowym z uprzednio upublicznionego wniosku byłego współpracownika państwowej północnoamerykańskiej agencji bezpieczeństwa narodowego o azyl na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

W czasie od dnia 3 lipca 2013 r. do dnia 30 stycznia 2014 r. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców nie ujawniał informacji publicznej o wszczęciu albo o niewszczęciu postępowania z azylowego wniosku byłego współpracownika północnoamerykańskiej agencji bezpieczeństwa narodowego. Pomimo opublikowania w Polsce wysłanego z Moskwy wniosku azylowego, oraz pomimo przedstawienia sytuacji i osoby wnioskodawcy przez liczne media informacyjne, w czasie siedmiu miesięcy właściwe organy polskiego państwa nie powiadomiły o wykonaniu albo o niewykonaniu swych obowiązków określonych ustawowymi przepisami i objętych konstytucyjną gwarancją prawa azylu.

Dnia 18 lutego 2014 r. w odpowiedzi na wezwanie z dnia 30 stycznia 2014 r. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców odmówił udzielenia na obywatelski wniosek z dnia 3 lipca 2013 r. informacji publicznej o wszczęciu lub prowadzeniu albo o niewszczęciu postępowania azylowego, uzasadniając swą odmowę twierdzeniem, że obywatel żądający informacji publicznej o postępowaniu azylowym nie został w postępowaniu administracyjnym "uznany stroną postępowania azylowego dotyczącego wniosku Pana (...)", i że jakoby "udzielenie informacji o wyniku postępowania dotyczącego wniosku Pana (...), mogłoby naruszyć prawo do prywatności wnioskodawcy".

Postępowanie azylowe, którego wyniku nie zechciał ujawnić Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców, dotyczy albo dotyczyć powinno powszechnie w Polsce i na świecie znanego obrońcy prywatności. Postępowanie azylowe jest objęte gwarancją konstytucyjną (art. 56) Rzeczypospolitej i jest objęte konstytucyjnie gwarantowanym prawem każdego jej obywatela do demokratycznego nadzorowania działalności organów państwa (art. 61). Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców, nie bacząc na konstytucyjne normy demokracji, której nie sposób utrzymać bez jawności działania administracji państwowej, broni jakoby prywatności obrońcy prywatności, publicznie występującego z wnioskiem azylowym, który zdecydował się poświęcić swą prywatność w obronie prywatności wszystkich użytkowników publicznych sieci telekomunikacji cyfrowej, i potrzebuje ich publicznego poparcia i współdziałania. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców nie wskazał i nie wyjaśnił sposobu, w jaki mogłoby naruszyć wnioskodawcy prawo do prywatności ujawnienie informacji o "wyniku postępowania dotyczącego wniosku", gdy rzeczony wniosek został już w całości opublikowany przez samego wnioskodawcę, objętego jakoby ochroną prywatności, i wraz z ewentualnym postępowaniem azylowym stanowi część jego działalności publicznej, a nie część jego życia prywatnego. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców nie odpowiedział na przedstawione sądowi za jego pośrednictwem podejrzenie bezprawnego ulegania przezeń korupcyjnemu wpływowi Ministra Spraw Zagranicznych, działającego w konflikcie interesów wynikającym z niedawnego zatrudnienia w stolicy państwa wskazanego jako winne czynów uzasadniających przyznanie azylu.

Obrońca prywatności oczekujący w Rosji przyznania mu azylu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej lub na terytorium innego spośród wielu państw, do których publicznie zwracał się o pomoc, jest obecnie znany na całym nieomal globie. Powszechna rozpoznawalność autorstwa wniosku o azyl po samym tylko opisie powodu wnioskowania i miejsca pobytu autora w czasie wnioskowania, podkreśla publiczny charakter postępowania azylowego urzędowo utajnionego dla rzekomej ochrony "prywatności wnioskodawcy".

Autor wniosku azylowego publicznie zwrócił się do Rzeczypospolitej o udzielenie mu azylu. Jeśli pojęcie godności można odnosić do państwa, to brak określonej przepisami prawa, publicznie jawnej odpowiedzi na ten wniosek, jest nie tylko bezprawny, ale i jest niegodny Rzeczypospolitej. Brak ten stanowi przestępstwo niedopełnienia obowiązków urzędnika określone w kodeksie karnym. Jego ukrywanie jest przestępstwem określonym w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Do sądu należy stwierdzenie zasadności albo niezasadności przekonania polskiej administracji państwowej o bezkarności urzędowego zapominania o konstytucyjnych normach demokracji i państwa prawnego.

Źródło: http://archi.wiki.praw.pl/2kiu8i39xch

admikiu8
O mnie admikiu8

Treści udostępniane do nieograniczonego powielania w całościach lub w częściach, pod warunkiem opatrzenia każdego powielenia wskazaniem źródła całości każdej powielanej treści.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka