Dziedzictwo rządów PO-PSL:
1. Bezkarność urzędników państwowych. Honorowanie niekompetentnych i nieodpowie-dzialnych ludzi po 10.04.2010 starczy za dowód absolutny.
2. Unikanie odpowiedzialności za afery przy wsparciu mediów tzw. głównego nurtu. Nazbyt długo by wyliczać, lecz warto zauważyć, jak Hazardowa doprowadziła do obezhołowienia CBA i wynaturzenia tej instytucji.
3. Niczym nie skrępowane niszczenie ludzi szeroko rozumianej opozycji
a. Zniszczenie portalu Antykomor – karanie, zastraszanie oraz nękanie twórcy tegoż przez służby Państwa.
b. Zamordowanie działacza PiS w atmosferze nagonki na jego formację
c. Zamordowanie opozycyjnego lokalnego dziennikarza, przy bierności służb Państwa odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Obywateli
d. Spalenie Joanny Brzeskiej, Obrończyni praw Obywatelskich i niewyjaśnienie tej zbrodni przez organy Państwa.
4. Zniszczenie kontroli Parlamentu nad Władzą Wykonawczą. Kluby PO i PSL stały się tylko emanacją Rządu. I bez względu na sens i jakość ustaw, zatwierdzają je odrzucając jakiekolwiek poprawki opozycji, nawet jeśli są sensowne i poprawiają konkretny akt prawny. Donald Tusk uznał, że tylko siła jest racją. I to była główna narracja tych ośmiu lat.
5. Pogarda dla Obywateli, pośrednio i wprost. Wprost - to rozmowy w tych knajpach dla elity PO. Skala upadku i degeneracji. Pośrednio to kształt ustaw. Ich rzeczywisty wymiar i konsekwencje dla Obywateli. Rzeczywistość. Wiadomo kto płaci cenę. A teraz po tej zmianie w ustawie o TK – rozumienie Konstytucji przez profesjonalnych sędziów musi polec z ilością szabel, nawet jeśli to tylko bezrozumni wykonawcy decyzji swoich mocodawców.
6. Absolutna bezkarność dla latyfundiów PSL i przyzwolenie dla działalności takich ludzi jak Jan Bury. Łączy się z pkt. 2., gdyż to uzależniona od tego polityka prokurator załatwiła dla D. Tuska pretekst do wyrzucenia szefa CBA.
7. Coraz bardziej upadły wymiar sprawiedliwości. Państwo udaje, że nic nie może, a to kłamstwo. To kwestia woli. PO jej nie ma. Koniec. Kropka.
8. Kreowanie konfliktów, a potem udawanie, że jest się nie stroną a rozjemcą. Prawdziwe oblicze PO doby Tuska i Komorowskiego. Udawało się do czasu. Generał Monika Olejnik i marszałek Tomasza Lis byli dobrzy w te bierki. Czasem mi szkoda rotmistrza Bogdana Rymanowskiego, bo to nie jego wojna była, a kodeks honorowy nie pozwalał mu na złamanie zasad. Szacunek panie Rotmistrzu.
9. Pole wolne.
10. Pustynia.
I tyle w temacie.
Łódź 15.06.2015.