wytarty z nicości
napojony wodą żywą
doświadczam chwil spełnienia
czas zaplątał mnie w pamięć
wyrwałem z serca zwątpienie
swobodną kreską szkicuję koleje losu
zostałem wybrany z wielu
nikt nie uchyla mi nieba
płonę tęsknotą za niewinnością
czystość uwalnia
a ja obrastam brudem zaprzeczeń
czarny kot podąża moim śladem
siła zabobonów zniewala
nie jestem mądry - jestem cieniem
świadomość - czysta - jest mi obca
podpisałem kontrakt z życiem
miałem dotykać prawdy
nie byłem przygotowany na ból
teraz cieszę się chwilą
uśmiechem kwiatem dobrym słowem
cierpienie zamykam w klatkach czasu
siłą wyobraźni buduję nastrój
zbieram chwile radości
nawlekam je na linię życia
wracają w chwilach trudnych
uwalniając światło
a ja doświadczam spełnienia