Wraz z rozwojem duchowym poszerzamy granice naszego miłowania. Otwieramy się na współczucie wobec wszystkich istot. Pracujemy nad likwidacją cierpienia. Nie ma jednej drogi, gdyż jesteśmy zanurzeni w swojej fizyczności, o różnych potrzebach. Współczuciu musi towarzyszyć dystans, w przeciwnym razie złamiemy się pod naporem cierpienia.
Komentarze