„Arabska wiosna” coraz bardziej kuleje, choć nadal jest mocno przereklamowana. W Egipcie - junta, pogromy Koptów i niewiadoma; Tunezja - bryndza; Jemen - bajzel; Libia - impotencja NATO; Syria - czołgi, snajperzy + 850 trupów. „Wiosna” dojrzałaby, przekładając się też na Iran - jednak na razie nic na to nie wskazuje.
Arabskie rewolty zyskały popularność głównie dlatego, że organizowane są za pomocą Internetu. Nie przewidzieli tego najwięksi myśliciele naszych czasów, co zresztą stanowi pociechę na przyszłość... Całkiem podobnie w łeb biorą wszelkie porównania z procesem odchodzenia od komuny w dawnej Europie wschodniej.
W bloku sowieckim, a zwłaszcza w Polsce, istniała opozycja polityczna i kulturowa oraz świadomość wolnościowa - to ułatwiało transfer władzy. U Arabów niczego takiego nie ma; sytuację pogarsza dodatkowo analfabetyzm, dyskryminacja kobiet i wzbierające, choć wciąż jeszcze dosyć wyciszone i ostrożne tsunami islamskie.
O słabości arabskich wstrząsów świadczy m.in fakt, że w żadnym z tych krajów nie wyłonił się nadal pragmatyczny przywódca - autentyczny trybun ludowy - mogący pociągnąć za sobą tłumy. Możliwe, że - prawem paradoksu - zawinił też tutaj fakt, iż platformą organizacyjną jest głównie będący jedynie namiastką życia: Internet.
@
Syndrom „braku bohaterów” nie jest wyłącznym przywilejem świata arabskiego. Widzimy go na co dzień choćby w komercyjnej produkcji filmowej, gdzie próżno szukać momentów prawdy z wyrazistymi postaciami, jak choćby w „Casablance” czy „Rocky-1”. Nic dziwnego, że świat z wywieszonymi jęzorami rzucił się na aferę z szefem IMF, który z braku luksusowych lampucer w NYC... - napalił się na hotelową pokojówkę. Wreszcie jest bohater z krwi i kości - no i Żyd.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka