Eli Barbur Eli Barbur
841
BLOG

ZAJĄC WCIĄŻ PRZYDATNY

Eli Barbur Eli Barbur Polityka Obserwuj notkę 25

Od połowy marca reżim Baszara Asada zamordował już prawie 1500 ludzi, co sprawia, że „arabska wiosna” w Syrii zaczyna przeradzać się coraz wyraźniej w powstanie zbrojne. Dotyczy to zwłaszcza północno-zachodniej części kraju na pograniczu z Turcją, gdzie w mieście Dżisar A-Szurur zabito w ostatnich dniach 120 uzbrojonych funkcjonariuszy.

Wszystko wskazuje na to, że rebelianci otrzymują broń od Arabii Saudyjskiej i Turcji - natomiast Izrael pozostaje, przynajmniej na razie, tzw. biernym obserwatorem. Dla Izraelczyków dyktatura Asada (lwa) jest wprawdzie zagrożeniem strategicznym na dalszą metę, ale w sensie doraźnym stanowi gwarancję spokoju na wzgórzach Golan.

Sytuację tę odzwierciedla jedno z haseł skandowanych na demonstracjach przeciw Asadowi - „Lew w Damaszku, zając na Golanie”... Nie dziw, że zarówno Izrael, jak USA i niektórzy trzeźwo myślący w UE obawiają się konsekwencji obalenia tego reżimu, który uzbrojony jest po zęby także w broń niekonwencjonalną - chemiczną i biologiczną.

Nie wiem, ile dywizji ma internet..., ale opozycja syryjska jest pojęciem czysto umownym i zaczyna się dopiero organizować - pod ścisłą kontrolą Ankary, wspierającej „Bractwo Muzułmańskie”. Przypuszczalnie jest to zgodne z bliskowschodnią linią Baracka Obamy, aby włączać islamistów do nowych struktur władzy w ramach „arabskiej wiosny”.

Chodzi teraz głównie o to, aby zapobiec wytworzeniu się w Syrii kilku „ognisk siły”, w ręce których mogłyby wpaść zasoby niekonwencjonalne. Początkiem takiego procesu byłby zapewne spektakularny bunt któregoś z garnizonów wojskowych, mogący wybuchnąć lada moment, jeśli siły rządowe przystąpią do odwetowej pacyfikacji Dżisar A-Szurur.

W Izraelu ocenia się oficjalnie, że dni reżimu Baszara Asada są policzone, ale mam wrażenie, że nie trzeba tych przewidywań traktować zbyt dosłownie. Wrażenie to umocniło się po najnowszej publikacji NYT, obciążającej winą za krwawe masakry prezydenckiego brata - Mahera Asada, dowodzącego alawicką Czwartą Dywizją.

Na tle młodszego braciszka Baszar Asad jawi się nadal politykiem przyszłości.

@

W portalu  Rzepy  zawiesili w czwartek rozmówkę  video z „polskim Palestyńczykiem z Syrii”, wyzywającym Izraelczyków od „faszystów”. Do Polski przybył za środkowego Gierka w ramach stypendiów fundowanych krajom arabskim z orbity sowieckiej. Nadaje na komuszą modłę, od której zdystansował się dobrotliwie rozmawiający z nim Haszczyński, pouczając: „Polscy politycy już tak nie mówią”...Skąd ten paternalizm, redaktorze? 



 


 



 



 

Eli Barbur
O mnie Eli Barbur

STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY. Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach.  “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima. FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka